Nowy zbawiciel Tottenhamu. Son zostanie wynagrodzony za dobrą formę?

Son Heung-min
Son Heung-min

Pomimo podpisania w lipcu zeszłego roku nowego kontraktu, Son Heung-min może zostać ponownie wynagrodzony za swoją dobrą formę. Koreańczykowi zostanie bowiem zaproponowana kolejna umowa, która podwyższy jego zarobki.

Kontuzje Harry’ego Kane’a oraz Dele Alliego sprawiły, że Tottenham miał borykać się na przełomie stycznia i lutego z wieloma problemami bez swoich dwóch największych gwiazd. Tymczasem obu w fenomenalnym stylu zastąpił Son, który dość szybko wszedł „w buty” lidera zespołu. Od października zeszłego roku 26-latek strzelił 16 bramek w 23 meczach we wszystkich rozgrywkach dla „Spurs”.

Jego świetna dyspozycja zbiegła się także z Pucharem Azji, na który wyjechał w połowie stycznia. Mimo wielkiego natłoku meczów, napastnik wydaje się być niezmordowany i z każdym kolejnym spotkaniem jest jakby coraz lepszy. To głównie dzięki jego trafieniom Tottenham nadal plasuje się na trzeciej lokacie w Premier League i jest bliski awansu do ćwierćfinału Champions League.

Nowy kontrakt miałby podwyższyć zarobki Sona z 110 tysięcy funtów tygodniowo do 150. Oznacza to, że Koreańczyk byłby drugim najlepiej opłacanym zawodnikiem „Kogutów” wraz z Allim. Rozmowy na temat tego porozumienia mają rozpocząć się dopiero latem, aby zaczekać przynajmniej rok od momentu podpisania zeszłej umowy.

Oczywiście ten kontrakt ma jedno zadanie – wybić z głowy Sonowi jakikolwiek transfer podczas kolejnego okienka transferowego. Jego dobra forma na pewno skupi uwagę wielu zespołów, które będą w stanie zaproponować mu lepsze wynagrodzenie aniżeli Tottenham.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Komentarze

komentarzy