Już niebawem Jan Bednarek może mieć kolejną szansę na wejście do podstawowej jedenastki Southampton. Głównym powodem ma być dość bliskie zwolnienie Marka Hughesa, który wobec fatalnych wyników swojej drużyny znalazł się o krok od utraty posady.
„Święci” przeprowadzili już nawet rozmowy z jego potencjalnym następcą. Ma nim zostać Paulo Sousa, były menedżer między innymi Leicester, a także Basel i Fiorentiny. Portugalczyk uczestniczył w przegranym meczu z Fulham i wydaję się, że to on w sobotę przy negatywnym wyniku z Manchesterem United, zostanie ogłoszony nowym sternikiem zespołu.
Ekipa z St Mary’s Stadium obecnie znajduje się w strefie spadkowej, co wzmaga presję na chińskim właścicielu klubu. Już jakiś czas temu Gao Jisheng zwolnił dyrektora technicznego Martina Huntera, który był sojusznikiem Marka Hughesa. Teraz Walijczyk nie ma już przy sobie żadnego sprzymierzeńca, więc jego dni wydają się już raczej policzone.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!
Przygoda w Chinach
Wracając do Sousy, 46-latek w ostatnim czasie pracował w Chinese Super League, co także na pewno ma znaczenie dla właściciela klubu. W przeszłości szkoleniowiec stykał się z angielskimi rozgrywkami zaledwie na krótki okres, prowadząc QPR, Swansea i Leicester. Jego zadaniem będzie wykaraskanie Southampton z wielkiego kryzysu, który urósł do niebotycznych rozmiarów. Brak zwycięstwa w ostatnich 11-stu spotkaniach jest katastrofalnym wynikiem i na dłuższą metę mogłoby to wprowadzić „Świętych” w niepotrzebną walkę o utrzymanie. A z taką jakością w składzie byłoby to doprawdy dziwne.
Oprócz portugalskiego trenera sondowano także zatrudnienie Brendana Rodgersa oraz Seana Dyche’a. Jednak obaj menedżerowie mają długoterminowe kontrakty ze swoimi klubami, więc negocjacje mogłyby potrwać zbyt długo.
Zwolnienie Hughesa powinno być dobrą informacją dla Jana Bednarka. Polak oczywiście zadebiutował w Premier League za jego rządów, ale w tym sezonie 55-latek omija go szerokim łukiem. Nowy trener to zapewne także i nowe rozdanie. To byłaby zatem idealna szansa dla byłego obrońcy Lecha Poznań na ponowne wskoczenie do podstawowej jedenastki swojego zespołu.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!