Southampton ma nowego trenera. Drugi Pochettino?

Mauricio Pellegrini wykonał w poprzednim sezonie kawał dobrej roboty w Alaves (Zdjęcie: Skysports.com)

Southampton nie kazał długo czekać swoim fanom na oficjalną prezentację następcy Puela. W nadchodzącym sezonie „Świętych” poprowadzi Mauricio Pellegrino, który miał już styczność z angielską piłką. W ubiegłych rozgrywkach argentyński trener osiągał zadziwiająco dobre wyniki z Deportivo Alaves, ogrywając chociażby Barcelonę na Camp Nou.

Zgodnie ze spekulacjami z początku miesiąca Puel nie zyskał w oczach właścicieli Southampton i został zwolniony z klubu. O ile Francuz skutecznie realizował politykę klubu, opierającą się na wprowadzaniu do składu młodych graczy, o tyle wyniki i gra zespołu pozostawiały wiele do życzenia. Włodarze „Świętych” nie chcieli kolejnego sezonu na krawędzi walki o utrzymanie i zdecydowali się na zatrudnienie nowego szkoleniowca. Tym razem wybór ponownie padł na trenera z Primera Division. Ponownie, bowiem nie tak dawno właśnie z tamtej ligi do klubu trafił dobrze znany Mauricio Pochettino.

Pellegrino jeszcze do 2006 roku był zawodowym piłkarzem. Kibice mogą go kojarzyć przede wszystkim z występów dla Valencii czy Barcelony. Argentyńczyk miał jednak krótki epizod w Premier League, bowiem w sezonie 2004/2005 grał w Liverpoolu pod wodzą Rafy Beniteza. Choć jego początki trenerskie nie były łatwe, to wiele zyskał na powrocie do ojczyzny. Nieudaną przygodę z Valencią odbił sobie w Estudiantes La Plata i Independiente, dzięki czemu ponownie zyskał możliwość pracy w Europie. Duży krok do startu prawdziwej kariery uczynił w Alaves, gdzie wraz ze swoimi zawodnikami niejednokrotnie zaskakiwał dużo silniejsze zespoły.

Znany i ceniony hiszpański ekspert – Guillem Balague – ocenił przenosiny Pellegrino do Southampton jako strzał w dziesiątkę. Według niego argentyński trener wniesie do zespołu nie tylko ofensywną wizję gry, ale będzie również zgodny z filozofią klubu odnośnie do młodych zawodników. Na uwagę zasługują również jego umiejętności taktyczne, którymi wielokrotnie zaskakiwał przeciwników. Jeśli Pellegrino nie będzie potrzebował wiele czasu na złapanie kontaktu ze swoimi podopiecznymi, Southampton może stać się bardzo trudnym rywalem dla pozostałych zespołów Premier League.

Kto wie, być początek pracy Pellegrino w drużynie „Świętych” to preludium do jego wielkiej, trenerskiej kariery, na której skorzysta zarówno sam trener, jak i Southampton. Gdy wszystko pójdzie po myśli obu stron, być może za niedługo porównania Pellegrino do Pochettino nie będą miały charakteru wyłącznie humorystycznego.

forBET – Zarejestruj się z kodem ZZAPOLOWY, wpłać 100zł, a na Twoim koncie pojawi się 250zł!