Stołek trenerski Liverpoolu zabezpieczony na lata? „Będzie on top, top, top trenerem”

Czy Liverpool w końcu, po trzech dekadach czekania, zdobędzie mistrzostwo? Jeszcze niedawno wydawało się to oczywistością, choć na ten moment, w obliczu pandemii koronawirusa, musimy wstrzymać się z koronowaniem kogokolwiek. Mimo wszystko nie da się ukryć, że Liverpool odzyskał swoją wielkość. A wszystko za sprawą trenera, o którym może marzyć każdy klub na świecie.

Juergen Klopp odmienił „The Reds”. Wraz z zarządem, który pomógł mu w ściąganiu świetnych, idealnie trafionych graczy, zbudował maszynę stojąca na jednej półce z Manchesterem City, Realem Madryt, Barceloną, Bayernem i wszystkimi innymi wielkimi tego piłkarskiego świata. Liverpool, który okres absolutnej dominacji miał przede wszystkim w latach ’70 i ’80, znów nawiązał do tamtych czasów.

Czy klub ostatecznie dopnie swego i zdobędzie tytuł mistrza Anglii? Czy w najbliższych latach będzie miał odpowiedni narzędzia, by kontynuować ten marsz? Wydaje się, że najważniejszym punktem jest w tym wszystkim właśnie Klopp, bez którego trudno wyobrazić sobie dzisiejszy Liverpool. Kto wie, czy wcale nie tak daleko nie rodzi się właśnie jego idealny następca…

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Jaki? Mowa o legendzie klubu, Stevenie Gerrardzie. Anglik, który swoją przygodę z piłką zakończył przed czterema laty, szybko zdał sobie sprawę z tego, co chce robić dalej w życiu. Po roku trenowania młodzieży Liverpoolu rzucił się na dość głęboką wodę, szkockich Rangersów, walczących o powrót na krajowy szczyt. Choć niespełna 40-letniemu menedżerowi nie udało się zdetronizować Celtiku, jego drużyna kilka razy pokazała, że ma jakość. Widzieliśmy to także w rozgrywkach europejskich, do których po latach przerwy wprowadził klub Gerrard.

Czy Anglik będzie trenerem nadającym się do trenowania wielkich klubów? Wątpliwości co do tego nie ma jego podopieczny, a niegdyś kolega z reprezentacji, Jermain Defoe. – Muszę pochwalić swojego obecnego menedżera, Pana Gerrarda. Będzie on top, top, top trenerem. Pod względem zarządzania jest wciąż świeży i nowy, ale widać, że naturalnie ma po prostu wszystko – stwierdził napastnik. Jak myślicie, czy to właśnie Gerrard będzie tym, który już za kilka lat poprowadzi „The Reds” do kolejnych triumfów? Barcelona szykuje się na Xaviego, być może Liverpool przyszykuje się właśnie na Stevena…

Komentarze

komentarzy