Piłkarze dość często udzielają dziennikarzom wywiadów, przez które mają później kłopoty. Czy to samo czeka Luisa Suareza, który najprawdopodobniej zdradził wszystkim wielki transfer Barcelony?
W rozmowie z „Radio Rincon” Urugwajczyk wręcz potwierdził dogadanie się jego klubu z Antoinem Griezmannem. 27-latek od jakiegoś czasu jest usilnie łączony z przenosinami do „Dumy Katalonii”, a jego klauzula w wysokości 100 milionów euro sprawia, że mistrz Hiszpanii musi dogadać się wyłącznie z samym piłkarzem bez udziału Atletico.
– Klub jest dumny, że może mieć takich graczy jak Griezmann, Dembele czy Coutinho. Antoine to gracz, który jest bardzo skuteczny, wiele lat gra na najwyższym poziomie i jest fundamentalną postacią dla ofensywy Atletico – stwierdził Suarez.
Dodatkowo napastnik dodał, że transfer Francuza nie sprawi, że jakikolwiek piłkarz Barcelony poczuje się niekorzystnie z powodu utraty miejsca w składzie. Mimo to trudno Urugwajczykowi wierzyć na słowo. Można poddać pod rozwagę fakt, czy Griezmann idealnie wkomponuje się do zespołu. Na Camp Nou w ofensywie jest ogromny przesyt jakościowych piłkarzy, tym bardziej po letnim i zimowym okienku transferowym, gdy sprowadzono wspomnianych Coutinho oraz Dembele.
Argumentem za tym transferem może być oczywiście wiek zawodnika, bowiem ani Messi ani Suarez nie należą już do młodzieniaszków. Obaj mają już ponad 30 lat, więc możliwe, że „Barca” już teraz przygotowuje plan awaryjny z myślą o przyszłości.
Dość szybko całą sprawę musiał skomentować także Diego Simeone. Zapytany Argentyńczyk o transfer swojego podopiecznego do Barcelony stwierdził dość surowo: – Tak, trafi do Espanyolu.
