Światełko w tunelu dla „The Reds”? Oxlade-Chamberlain trenował z resztą drużyny

Alex Oxlade-Chamberlain. Żródło: liverpoolfc.com

Liverpool sezon 2017/2018 może uznać za absolutnie przełomowy. Dodarcie do finału Ligi Mistrzów pokazało, że jeden z najbardziej utytułowanych klubów wraca na salony i chce na nich pozostać. W obecnej kampanii ma szanse na równie wielkie rzezy, ale do tego jeszcze daleka droga.

Rok temu, mimo wielkich nadziei, klubowa gablota się nie powiększyła. Jako kluczowy moment tego stanu rzeczy wiele osób wskazuje pamiętną kontuzję Salaha po faulu Ramosa. Fakt – Liverpool stracił wtedy swój motor napędowy i największą gwiazdę, ale przecież gra nie jednostka, a cała drużyna. Kto wie, czy równie ważnym trybem całej machiny nie był Alex Oxlade-Chamberlain…

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

25-latek był rok temu w świetnej formie i pokazywał się z dobrej strony praktycznie zawsze, kiedy pojawiał się na boisku. Sielanka skończyła się 24 kwietnia w meczu z Romą. Miesiąc przed finałem z Realem Madryt. Popularny „Ox” zerwał więzadła, przez co stracił także mundial. Od pechowego meczu minęło już niemal 10 miesięcy, a Anglika dalej nie ma na murawie. Jakiś czas temu pojawiły się informacje, że odbywa treningi biegowe i z piłką – nieco delikatniejsze od reszty drużyny. Tym razem wiadomość jest jeszcze lepsza: Alex Oxlade-Chamberlain pierwszy raz trenował z kolegami na pełnych obrotach.

Po tym, jak Anglik zachowuje się z piłką przy nodze, pełen wiary i nadziei jest także Juergen Klopp. Dla całego Liverpoolu fantastyczną wiadomością byłoby, gdyby Alex wrócił do pełni zdrowia i chociaż 90% formy sprzed roku. Liverpool ma ostatnio problemy z utrzymaniem rytmu, a tak kreatywny i często nieobliczalny piłkarz mógłby pomóc. Szczególnie teraz, kiedy „The Reds” nie dość, że musi bić się z City w Premier League, chce się także pokazać z dobrej strony w Champions League. Życzymy zdrowia!

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Komentarze

komentarzy