Nie wszystkie zespoły mogą pozwolić sobie na zatrzymanie najlepszych zawodników. Takim przykładem jest rewelacja trwającego sezonu Ligue 1, Lille. Prezydent klubu, Gerard Lopez, zapowiedział spory ruch w drużynie podczas letniego okna transferowego. Nie zabrakło również tematu najlepszego zawodnika, Nicolasa Pepe.
Nie Lyon, nie Marsylia, nie Monaco, a Lille maszeruje wielkimi krokami po wicemistrzostwo Francji. Drużyna prowadzona przez Christophe’a Galtiera ma już osiem punktów przewagi nad trzecią ekipą. Trudno wyobrazić sobie, by na ostatniej prostej, rewelacja rozgrywek pozwoliła sobie na wyrwanie cennego drugiego miejsca, które gwarantuje grę w Lidze Mistrzów bez eliminacji.
W szczególności, że na próżno szukać zawahania formy Lille. Zawodnicy wspomnianego zespołu wygrali hitowe starcie z PSG aż 5-1. Zaskakujący rezultat potwierdza fakt, iż Paryżanie ostatni raz stracili tyle bramek w meczu Ligue 1 prawie dwie dekady temu. Spory udział w wybitnym wyniku miał Nicolas Pepe. Piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej strzelił jednego gola oraz zaliczył dwie asysty.
Nastroje kibiców Lille może ostudzić mocno wypowiedź prezydenta klubu. Gerard Lopez w jednym z wywiadów poruszył kwestię ruchów transferowych zespołu. Przedstawiciel drużyny zakomunikował, iż ekipę z
Stade Pierre-Mauroy może opuścić nawet pięciu zawodników – Myślę, że sprzedamy czterech, pięciu piłkarzy. Nie więcej. Wszystkie kluby muszą balansować swoimi finansami. Odnośnie Pepe, powiedziałbym, że na pewno opuści drużynę. Jego wartość wkroczyła na pewne maksimum, które ciężko przebić. Nicolas stanie przed decyzją odnośnie swojej kariery. Myślę, że będzie mieć wybór.
23-latkiem interesuje się praktycznie cała czołówka Europy. Największym faworytem wydaje się Bayern. Niemiecki klub planuje ogromną przebudowę składu, a Nicolas Pepe ma być twarzą tych zmian. Oczywiście w kontekście potencjalnych kupców wymienia się ekipy z Premier League. Arsenal od dłuższego czasu bacznie obserwuje poczynania zawodnika. Trudno jednak prognozować, by „Kanonierzy” spełnili wymagania finansowe Lille.