Od momentu przejęcia Chelsea przez Thomasa Tuchela, Tammy Abraham nie dostaje zbyt wiele szans na grę. Angielski snajper czasem nie łapie się nawet na ławkę rezerwowych, co wzbudza oczywiście spekulacje na temat przyszłości 23-latka. Według ostatnich doniesień mediów, Abraham jest głównym celem transferowym na pozycję napastnika w jednym z zespołów Premier League. Tą ekipą jest West Ham.
Podczas sezonu 2019/2020, Tammy Abraham dostał dużą szansę. Jak wiadomo, Chelsea miała bana transferowego, dlatego londyński zespół nie mógł dokonywać wzmocnień. Tym sposobem Anglik został pierwszym napastnikiem „The Blues”, kończąc kampanię z piętnastoma ligowymi trafieniami. O ile w pierwszej części rozgrywek Abraham spisywał się bardzo dobrze, to już w drugiej połowie sezonu postawa 23-latka pozostawiała wiele do życzenia, a rolę głównego napastnika przejął Olivier Giroud.
Abraham na radarze West Hamu
Pewien brak zaufania do Abrahama był widoczny podczas letniego okna, gdy Chelsea pozyskiwała Timo Wernera. Choć Niemiec przeważnie nie gra na pozycji nominalnego napastnika, to wzmocnienia „The Blues” sprawiły, iż Abraham stracił swoją pozycję. Sytuacja 23-latka uległa jeszcze większemu pogorszeniu, gdy drużynę przejął Thomas Tuchel. Niemiecki szkoleniowiec najwidoczniej nie jest wielkim fanem talentu Anglika.
To sprawia, iż przyszłość Tammy’ego Abrahama na Stamford Bridge stoi pod dużym znakiem zapytania. Jak twierdzi insajder West Hamu – exWHUemployee, sytuację Abrahama chce wykorzystać ekipa „Młotów”, która określiła snajpera Chelsea głównym celem transferowym na pozycję napastnika podczas letniego okna transferowego.
West Ham cały czas ma szansę na udział w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. Jeśli ta sztuka udałaby się londyńskiej drużynie, to transfer Abrahama stałby się jeszcze bardziej realny.
