Timo Werner to obecnie jeden z najbardziej rozchwytywanych graczy na rynku. Świetna postawa Niemca w trakcie sezonu 2019/2020, a także atrakcyjna klauzula wykupu powodują, iż ofensywnego zawodnika w swoich szeregach chcą czołowe drużyny w Europie. Problem w tym, że Werner nastawiony jest tylko na jeden kierunek. W przypadku fiasku tego transferu, Timo ma zostać w Lipsku.
Statystyki 24-latka z rozgrywek 2019/2020 są niezwykle imponujące. Piłkarz zdobył 21 bramek oraz zaliczył 7 asyst w 25 ligowych spotkaniach. W klasyfikacji strzelców Bundesligi, Werner ustępuje miejsca tylko Robertowi Lewandowskiemu. Polak na swoim koncie ma już 25 goli.
Timo Werner bardzo dobrze radzi sobie także w innych rozgrywkach. Niemiec zgromadził już 4 trafienia w Lidze Mistrzów, a także 2 bramki w Pucharze Niemiec.
Kierunek Liverpool
Nie jest tajemnicą, iż Timo Werner chce dołączyć do Liverpoolu. Ofensywny gracz pragnie współpracować ze swoim rodakiem, Juergenem Kloppem. Jak twierdzi „The Athletic”, gracz Lipska jest na tyle zdeterminowany, by przenieść się na Anfield Road, że może poczekać na transfer nawet dwanaście miesięcy.
24-latek nie zamierza przyjmować oferty innych klubów. W związku z tym, Werner zostałby w RB Lipsk na kampanię 2020/2021. Takie rozwiązanie może spodobać się „The Reds”, iż za rok klauzula wykupu zawodnika wynosić będzie około 40 milionów euro.
Reszta musi obejść się smakiem
Według medialnych spekulacji, zainteresowanie Wernerem wykazują takie zespoły, jak Barcelona, Manchester United czy Chelsea. Co więcej, „The Blues” prowadzili nawet rozmowy z przedstawicielami zawodnika. Żadna z tych ofert nie przekonuje jednak 24-latka, by zrezygnować z Liverpoolu.