Przechodząc do Manchesteru United w 2016 roku, Eric Bailly definiowany był jak defensor, który w końcu może wprowadzić do linii obrony zespołu odpowiednią jakość. Pierwszy sezon 25-latka był obiecujący. Niestety, kontuzje piłkarza całkowicie zrujnowały drogę Bailly’ego do wyjściowego składu na Old Trafford.
W rozgrywkach 2016/2017, Eric Bailly rozegrał 25 spotkań w Premier League, spędzając na murawie ponad dwa tysiące minut. Występy gracza z Wybrzeża Kości Słoniowej oceniano całkiem dobrze. Eric nie popełniał większych błędów, niejednokrotnie notując mecze, w których był najlepszym zawodnikiem defensywy.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Już podczas swojej debiutanckiej kampanii na Wyspach, Bailly opuścił kilka spotkań. Kontuzja Iworyjczyka nie była jednak groźna, efektem czego Eric nie zjawił się na murawie przez ponad miesiąc. Prawdziwe problemy zawodnika nastąpiły w trakcie sezonu 2017/2018. Poważny uraz stawu skokowego wykluczył Bailly’ego z kilku miesięcy gry.
Zupełnie inny piłkarz
Po powrocie na murawę, Bailly nie przypominał obrońcy z pierwszego sezonu. Przeciętna postawa oraz liczne błędy spowodowały, iż w trakcie rozgrywek 2018/2019, Eric wystąpił w zaledwie 12 ligowych meczach.Zawodnik mógł jednak liczyć, że okres przygotowawczy do nowej kampanii pozwoli odbudować pozycję piłkarza z sezonu 2016/2017. Niestety, wszelkie starania gracza muszą zostać odłożone. Eric Bailly ze względu na uraz kolana wypadł na cztery miesiące. Zły scenariusz zakłada nawet pięć miesięcy rozłąki od piłki.
Tym samym mocno komplikuje się przyszłość Iworyjczyka na Old Trafford. 25-latek ma ważną umowę do 2020 roku. Trudno wyobrazić sobie, by w tym momencie zarząd „Czerwonych Diabłów” zaoferował piłkarzowi nowy kontrakt. Dodatkowo do Manchesteru najprawdopodobniej przywędruje środkowy obrońca. Kontuzja Bailly’ego przesunie go na dopiero piątą pozycję w hierarchii defensorów.
W nieciekawej sytuacji jest sam klub. Zapewne Manchester United planował sprzedaż zawodnika, jeżeli zespół wzmocniłby się nowym graczem. Przy takim rozwoju wydarzeń, najbliższe przenosiny piłkarza są możliwe dopiero w zimowym oknie. Czy znajdzie się wtedy zespół, który wykupi powracającego po kontuzji zawodnika z półrocznym kontraktem? Można mieć spore wątpliwości.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!