„To się nie wydarzy” – Guardiola uważa, że jego City jest najlepsze w historii ligi?

Pep Guardiola (Manchester City)
Pep Guardiola (Manchester City)

Początek majówki przyniósł nam początek rywalizacji w półfinałach Ligi Mistrzów, w których oglądamy cztery najlepsze drużyny sezonu. Teoretycznie najlepsze, bo się tam znalazły, jednak jest wiele innych, które przez gorszy okres lub odrobinę pecha nie dostąpiły tego zaszczytu. Jedną z nich jest Manchester City.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

„Obywatele” odpadli po dramatycznym dwumeczu z Tottenhamem, w którym losy awansu ważyły się do ostatnich minut. Ostatecznie budowana za ogromne pieniądze drużyna znów musi obejść się smakiem triumfu w Europie, ale odbija to sobie w kraju. Po mistrzostwie przed rokiem z ogromną przewagą i dorobkiem 100 punktów, w kolejnym Manchester City znów zachwyca.

Poza słabszym grudniem, w którym podopieczni Guardioli przegrali trzy ligowe mecze, maszyna się niemal nie zacina. Seria 12 kolejnych zwycięstw zbliża City do obrony tytułu, a jeśli w dwóch ostatnich meczach uda się uniknąć potknięcia, dorobek drużyny będzie wynosił 98 punktów. Pep Guardiola zdaje sobie sprawę, że to duża rzecz:

– Być może jakaś drużyna powtórzy zdobycie 100 punktów, ale żeby w kolejnym zdobyła 92, 95, 98… To się nie wydarzy. W dwa sezony mamy 192 punkty. Mamy ponad 20 punktów więcej, niż Arsenal, United i Tottenham, to niesamowite. Nie mogłem się tego spodziewać na początku sezonu, albo zwłaszcza w okresie zimowym. Wygraliśmy 12 spotkań z rzędu. To niebywałe.

Guardiola nie powiedział tego wprost, ale skoro drużyny z takimi liczbami nie było wcześniej, ani wg niego nie będzie później, to jasny sygnał, że uważa swój zespół za najlepszy. Byli słynni „The Invincibles”, jednak Arsenal sprzed 15 lat zremisował aż 12 spotkań, mając na koniec sezonu „tylko” 11 punktów przewagi nad drugim United (90 vs 79). Taka dominacją punktowa, jaką zaprezentowali „Citizens”, to coś niespotykanego.

Na ten moment jedyną drużyną zdolną do takich rzeczy mógłby być Liverpool. Jednak nawet podopiecznych Kloppa trudno podejrzewać o to, by za rok także byli w stanie zbliżyć się do 100 oczek. Czy to już ten czas, w którym Manchester City faktycznie możemy nazwać najmocniejszym zespołem w historii Premier League?

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Komentarze

komentarzy