Real Madryt na grubo wszedł w letnie transferowe okienko. Potwierdzenie transferu Luki Jovicia oraz dogadanie się z Chelsea w sprawie kwoty odstępnego za Edena Hazarda to oczywiście nie ostatnie zakupy „Królewskich”. Kolejnym nabytkiem ma bowiem zostać Christian Eriksen.
Duńczyk kilka dni temu stwierdził, że ma zamiar rozpocząć nowy rozdział w swojej karierze. Trudno to zatem inaczej zinterpretować aniżeli w kontekście transferu.
– Czuję, że osiągnąłem punkt mojej kariery, w którym mógłbym chcieć spróbować czegoś nowego, mając najwyższy szacunek do wszystkiego, czego doświadczyłem w “Spurs”. Chciałbym nowego wyzwania. Jeśli będę odchodził, chciałbym, by był to krok naprzód. Real Madryt? To by było właśnie to – stwierdził piłkarz „Spurs”.
Tutaj momentalnie pojawia się taki klub jak Real Madryt, choć „The Times” donosi, że łącznie swoje zapytanie za tego zawodnika złożyło pięć innych klubów: Manchester United, PSG, Inter, Juventus oraz Bayern Monachium.
Sytuacja Eriksena dla Tottenhamu jest raczej niekorzystna. Powód to oczywiście zaledwie roczny kontrakt pomocnika, który z pewnością obniży jego wycenę. Ta jednak i tak jest spora, ponieważ wspomniany angielski dziennik donosi o kwocie odstępnego w wysokości ponad 100 milionów funtów.
Czy Real Madryt zatem wyda ponad 200 milionów funtów na dwóch graczy z rocznym kontraktem? O ile z Edenem Hazardem wszystko jest już raczej przyklepane, o tyle kwestia Eriksena zapewne nadal jest rozpatrywana. Czy warto? Duńczyk przez kilka sezonów w Premier League udowodnił, że jest piłkarzem najwyższej klasy, a nadal ma przed sobą wiele lat występowania na boisku.
Zarejestruj się z kodem ZZPVIP i graj BEZ PODATKU!
