Wszystkie znaki na niebie wskazują, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski zostanie Czesław Michniewicz. Ten wybór zapewne zaskakuje wielu kibiców, dziennikarzy, ale również samych piłkarzy. Część z nich przygotowana była na współpracę z Adamem Nawałką. Tymczasem do kadry przyjdzie trener, który jakiś czas temu miał delikatną sprzeczkę z kapitanem reprezentacji.
W tym momencie trzeba sięgnąć do 2019 roku, a dokładniej do lipa, gdy reprezentacja U-21 prowadzona wówczas przez Czesława Michniewicza miała za sobą występ na mistrzostwach Europy. Sensacji wielkiej nie było. Po dwóch ważnych zwycięstwach z Belgią i Włochami, nasi piłkarze doznali dotkliwej porażki 0:5 z Hiszpanią i odpadli z turnieju na etapie fazy grupowej.
Lewandowski krytykował kadrę Michniewicza
O występie naszych młodych piłkarzy wypowiedział się wówczas Robert Lewandowski. Kapitan biało-czerwonych otwarcie skrytykował sposób prowadzenia kadry u-20 oraz reprezentacji U-21 – Ja jeszcze przed turniejem wiedziałem, co będzie. Wiedziałem, że wszystko będzie robione pod wynik. Tam nie było gry. Nie dało się zobaczyć, czy zawodnik będzie w przyszłości się nadawał do reprezentacji seniorskiej. Jeśli w wieku 20 czy 21 lat grasz tylko defensywnie i ustawiasz się z tyłu, to jak mamy nauczyć młodych piłkarzy, żeby podejmowali ryzyko?
Czesław Michniewicz odpowiedział wówczas na słowa Lewandowskiego podczas programu Stan Futbolu – Łatwo się tak mówi, gdy jest się zawodnikiem Bayernu. Wiadomo, że każdy woli grać piłką, a nie za nią biegać. Na Euro mieliśmy trzy mecze w sześć dni. Hiszpanie i Włosi są przyzwyczajeni do grania na dużej intensywności.
Miejmy nadzieję, że obaj panowie już wyjaśnili lub wyjaśnią sobie tę małą sprzeczkę i wspólnie poprowadzą reprezentację do mistrzostw świata.
