„Trzy dni temu Liverpool był mistrzem, a teraz my możemy być na czele” – Pep Guardiola ma jasny cel

Pep Guardiola
Pep Guardiola

Gdy Manchester City przegrywał mecz z Newcastle, można było usłyszeć tezy, sugerujące koniec walki o tytuł mistrzowski. Trzeba pamiętać, że mówimy o Premier League. Tutaj wszystko jest możliwe, o czym boleśnie przekonali się kiedyś kibice Manchesteru United, gdy „The Citizens” w ostatnich sekundach meczu zagwarantowali sobie tytuł. Czy w tym sezonie będziemy świadkami podobnych scen? Walki na pewno nie zabraknie, co podkreślił Pep Guardiola. 

Manchester City wygrywa ważny mecz z Arsenalem, natomiast Liverpool remisuje na wyjeździe z West Hamem. Oba wyniki spowodowały, że strata tych pierwszych do „The Reds” wynosi już tylko trzy punkty. Podopieczni Pepa Guardioli mają również lepszy bilans bramkowy, co przy tak zaciętej rywalizacji jest dość istotnym czynnikiem. Żeby tego było mało, „The Citizens” mogą już w środę wskoczyć na miejsce lidera Premier League.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz bonus

Wszystko za sprawą 27. kolejki, którą już 6 lutego rozegra Manchester City. Zadanie mistrzów Anglii nie będzie najłatwiejsze. Manchester pojedzie na Goodison Park, by powalczyć o trzy oczka w starciu z Evertonem. Przy zwycięstwie gości, City obejmie fotel lidera przynajmniej do 9 lutego (w tym dniu swój mecz rozegra Liverpool).

O tym jak nieprzewidywalna jest Premier League, wspomniał na przedmeczowej konferencji Pep Guardiola – Trzy lub cztery dni temu, byliśmy skończeni. Mistrzostwo przypisywano Liverpoolowi, a tymczasem teraz my możemy być na czele. Staramy się zachować spokój. Na pewno zdarzą się niespodzianki i będzie naprawdę ciężko drużynom wygrać każdy mecz. Nie możemy zapominać kim jesteśmy jako drużyna i co musimy zrobić. Właśnie to chcę oglądać. Po tym wszystkim zobaczymy wyniki oraz tabelę. 

Mógłbym powiedzieć, że jest to typowe w Anglii. Rzadko zdarza się to, czego świadkami byliśmy w zeszłym sezonie – osiemnaście zwycięstw z rzędu i 100 punktów. To co dzieje się aktualnie, jest normalne. Możesz wygrać i przegrać każdy pojedynczy mecz. Każda drużyna zaangażowana jest w walkę o tytuł, grę w europejskich pucharach czy rywalizację o utrzymanie w Premier League. 

Pep Guardiola wykluczył także stwierdzenie, że Tottenham nie liczy się w walce o tytuł. Co więcej, Chelsea oraz Manchester United mogą być uważani za rywali – Nigdy nie powiedziałem, że Tottenham nie jest konkurentem. Podobnie Chelsea. Warto pamiętać, że Manchester United cały czas się poprawia i wkrótce również może być w tym gronie. Obecnie widzimy tabelę i dwie lub trzy pierwsze drużyny. Chelsea może wygrać kilka spotkań z rzędu i znowu będzie odbierana jako rywal. Jest do zgarnięcia 39 punktów, więc strata 9 lub 10 oczek nie jest wielka. 

„The Citizens” po wspomnianym starciu z Evertonem, rozegrają mecz na Etihad, a ich rywalem będzie Chelsea.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz bonus

Komentarze

komentarzy