Koniec fazy grupowej Ligi Mistrzów i Ligi Europy zdawałby się chwilą na oddech dla wielu ekip Premier League. Nic bardziej mylnego, gdyż właśnie teraz rozpoczyna się najbardziej intensywny, a dla kibiców najbardziej interesujący okres w całym sezonie. W weekend rozegrana zostanie 12. kolejka, by już we wtorek rozpoczęła się 13. seria gier. Umiejętne rotowanie składem będzie w tym momencie kluczowe, by uniknąć kontuzji piłkarzy i zachować ich świeżość.
Poprzednia kolejka niewiele zmieniła w kształcie góry tabeli. gdyż wszystkie zespoły z czołówki solidarnie wygrały swoje spotkania. Coraz większa różnica tworzy się natomiast między ekipami ze środka, a drużynami, które najprawdopodobniej będą walczyć o utrzymanie. W szczególnie trudnej sytuacji jest Sheffield, które ma na swoim koncie zaledwie jeden punkt, a strata do bezpiecznej pozycji wynosi obecnie już sześć oczek.
Dla kogo Derby Manchesteru?
Zdecydowanie najciekawszym pojedynkiem weekendu będą sobotnie Derby Manchesteru. Obie drużyny zdają się powracać w Premier League na odpowiednie tory, mimo że ich postawa na początku sezonu mocno rozczarowywała. Manchester United nie prezentuje może zazwyczaj pięknego dla oka futbolu, jednak jest bardzo skuteczny. Potwierdzają to ostatnie starcia ligowe i seria zwycięstw z Evertonem, WBA, Southampton oraz West Ham. Dzięki takim wynikom Czerwone Diabły zameldowały się na 7. miejscu w tabeli mając 5 punktów straty do liderującego Tottenhamu i jeden mecz zaległy.
Dla Manchesteru City wraz z poprawą wyników przyszła także znaczna poprawa gry, a The Citizens nie tracą już w absurdalny sposób punktów. Ostatnie dwie kolejki to pewne i przekonujące zwycięstwa bez straty gola z Burnley oraz Fulham. To właśnie w formacji defensywnej nastąpiła największa poprawa w grze Obywateli, gdyż w chwili obecnej stanowią oni drużynę z drugą najmniejszą liczbą straconych bramek w Premier League w tym sezonie.
Obie drużyny mogą być w odmiennych nastrojach ze względu na Ligę Mistrzów. Manchester United nie zdołał utrzymać miejsca premiowanego awansem i ostatecznie na wiosnę zobaczymy go tylko w Lidze Europy. Manchester City natomiast bez problemów wygrał swoją grupę oszczędzając przy tym w ostatnich kolejkach czołowych piłkarzy.
Czerwonych Diabłów nie można na pewno lekceważyć, gdyż ekipa Ole Gunnara Solskjaera z reguły dobrze radzi sobie z zespołami próbującymi grać ofensywny futbol i dyktującymi warunki gry. Ostatnie dwie konfrontacje bezpośrednie to dwa zwycięstwa United bez straty bramki. Dzisiaj przewidujemy ciekawe widowisko z trafieniami z obu stron.
Nasz typ: BTTS (1.62 w BETFAN)
Liverpool w walce o fotel lidera
W niedzielę przed Liverpoolem teoretycznie łatwe zadanie, gdyż na jego drodze stanie mocno przeciętnie spisujące się w tym sezonie Fulham. Póki co The Reds mają tyle samo punktów na swoim koncie co prowadzący Tottenham ulegając mu w tabeli tylko gorszą różnicą bramkową. Na pechowy remis z Brighton mistrzowie Anglii odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób – pokonując Wolverhampton aż 4:0. Powrót do gry kolejnych piłkarzy zmagających się ostatnio z urazami stanowi doskonałą informację dla Juergena Kloppa, który narzekał na zbyt ciężki terminarz. Trzeba jednak przyznać, że przez ten trudny dla siebie okres Liverpool przeszedł dobrze, ale teraz może być jeszcze trudniej. Już w następnej kolejce na ekipę The Reds czeka bowiem arcyważna potyczka z Tottenhamem.
Fulham z całą pewnością będzie w tym sezonie wymieniane jako jeden z głównych kandydatów do spadku. Dzięki zwycięstwo z Leicester beniaminek wskoczył co prawda na 17. miejsce, jednak tuż za nim znajdują się ekipy Burnley oraz WBA. Ostatnia kolejka to już mecz bez historii z Manchesterem City, ponieważ piłkarze Scotta Parkera w najmniejszym stopniu nie byli w stanie nawiązać walki z potentatem. Najprawdopodobniej Fulham będzie się skupiać głównie na meczach z zespołami w ich zasięgu, gdyż nadmierne przemęczanie się z czołówką może wpędzić ich w poważne tarapaty.
Zarówno dla Liverpoolu jak i Fulham może to być dziwne spotkanie. Z jednej strony mamy kandydata do mistrzostwa i drużynę, która niebawem rozegra bardzo ważny mecz z Tottenhamem. Z drugiej natomiast kandydata do spadku, który raczej nie będzie walczył „na śmierć i życie” w meczu, w którym i tak szanse na punkty ma znikome. Dlatego też myślimy, że Liverpool to spotkanie wygra, jednak nie zobaczymy bardzo dużej liczby bramek.
Nasz typ: Liverpool wygra + under 4,5 gola (1.80 w BETFAN)
Zakończenie kolejki
Na zakończenie 12. kolejki Premier League zobaczymy starcie Leicester z Brighton. Pojedynek zapowiada się niezwykle interesująco, gdyż pomimo sporej różnicy w tabeli trudno jest tutaj jednoznacznie wskazać faworyta. Leicester w tym sezonie bardzo dobrze radzi sobie bowiem z czołowymi ekipami, z którymi może zagrać z kontrataków. Tak było chociażby w wygranym 5:2 meczu z Manchesterem City, zwycięstwie 1:0 z Arsenalem, czy też 4:1 z Leeds. Spotkania, w których rywal nie jest skory do ataków są dla ekipy Brendana Rodgersa pewnym problemem, co potwierdzają chociażby dwie ostatnie kolejki i konfrontacje z Fulham i Sheffield. W tym drugim Lisom udało się co prawda zgarnąć komplet oczek, jednak zwycięski gol padł dopiero w 90. minucie spotkania, a sama gra Leicester nie była zbyt dobra.
Brighton notuje bardzo kiepskie rezultaty, które nadal nie odzwierciedlają ich faktycznej postawy na boisku. Ekipa Mew potrafi grać ciekawy futbol, ale koniec końców rzadko przekłada się to na zdobywane punkty. Ostatnie 10 meczów we wszystkich rozgrywkach to zaledwie jedno zwycięstwo, co pokazuje ogromny problem, gdyż przynajmniej w kilku z pozostałych meczów mogli oni pokusić się o zwycięstwa. Ostatnia kolejka to potyczka z Southampton i wypuszczony w końcówce starcia remis. Dla Brighton najbliższy czas może okazać się kluczowy w kwestii tego, czy doskoczą do środka tabeli, czy też uwikłają się w walce o utrzymanie w Premier League.
Przewidujemy mało otwarty mecz, gdyż obie drużyny najlepiej czują się w grze z kontrataków. Trudno jest także wyrokować nad zwycięzcom, gdyż oczywiście Leicester dysponuje lepszymi graczami, ale Brighton potrafi przyprawić o kłopoty nawet czołówkę. Typujemy gole z obu stron.
Nasz typ: BTTS (1.77 w BETFAN)
Zagraj te typy totalnie bez ryzyka w BETFAN. Przegrana = zwrot
- Zarejestruj się z linku z kodem promocyjnym ZZAPOLOWY > REJESTRACJA
- Wpłać swój pierwszy depozyt
- Zagraj swój pierwszy kupon i w przypadku przegranej otrzymaj zwrot do 100 zł!
- Kolejne dwa depozyty to kolejne zakłady bez ryzyka. W sumie aż do 600 zł!