
Może się wydawać, że podczas przerwy w rozgrywkach w klubach nie dochodzi do nerwowych ruchów. Tymczasem PSG dość szybko wyprowadziło nas z błędu. Wszystko bowiem na to wskazuje, że z klubem umowy nie przedłuży Thomas Tuchel.
Tuchel opuści Paryż?
Paryżanie powrócą do treningów już 22 czerwca. Jest to spowodowane decyzją o przedwczesnym zakończeniu sezonu, która – patrząc na obecną sytuacje – była dość dziwnym ruchem. Ostatecznie PSG zostało mistrzem Francji, ale to nie stłamsiło plotek związanych z odejściem szkoleniowca.
Według informacji „L’Equipe”, w stołecznej drużynie nie dzieje się najlepiej. Przede wszystkim zaznaczmy, że na ten moment posada Tuchela jest niezagrożona. Jednak co się stanie za rok? Wówczas wygasa jego umowa z klubem, a jej przedłużenie wydaje się mało prawdopodobne. Powodem są niesnaski z dyrektorem sportowym.
Leonardo chce bowiem zatrudnić trenera, który będzie realizował jego założenia. Już zeszłego lata Brazylijczyk miał odmienne zdanie do planów Niemca jeśli chodzi o rynek transferowy. Tuchel podczas ostatnich tygodni otrzymał kolejny cios. W ramach cięcia kosztów, klub zwolnił Laurenta Aumonta z pionu medycznego, jednego z najbliższych pracowników Tuchel. 46-latek był wściekły, ponieważ nie został wcześniej poinformowany o tej decyzji.
Oczywiście ta sytuacja może ulec zmianie. PSG nadal bowiem występuje w Lidze Mistrzów. Jeśli klub w ciągu nadchodzących dwóch sezonów zdoła osiągnąć sukces w tych rozgrywkach, to Tuchel najprawdopodobniej otrzyma nowe zobowiązanie. W grę wchodzi jednak tylko zwycięstwo.
Kto zastąpi Tuchela?
Kandydatem numer jeden na zastąpienie Tuchela jest Massimiliano Allegri. Włoch po odejściu z Juventusu nadal cieszy się urlopem i pozostaje bez pracy.