Twój klub sięgnął już po mistrzostwo i puchar kraju, ale najlepsze dopiero przed nim. Za kilkanaście dni zagra przecież w finale Ligi Mistrzów, ale zanim to, będziesz musiał pocieszyć się oglądaniem finału Ligi Europy. Koniec z tym! UEFA postanowiła dokonać zmian, które sprawią, że na najważniejszy mecz poczekasz krócej.
Co sezon jest tak, że po zakończeniu sezonów ligowych czekasz jeszcze na rozstrzygnięcia na arenie europejskiej. Do rozegrania zostają mecze finałowe w Lidze Europy i Lidze Mistrzów. Nie oszukujmy się, ten pierwszy obchodzi Cię tak średnio, no chyba że akurat kibicujesz komuś, kto ma w nim zagrać, ale to rzadkość. Zapewne jesteś sympatykiem któregoś z gigantów, a ten każdego roku walczy o Puchar Europy. Wróćmy jednak do tematu. Finał „pucharu pocieszenia”, jak nazywa się rozgrywki Ligi Europy, rozgrywany jest półtora tygodnia przed decydującym meczem w Champions League. Tak będzie i w tym roku: 24 maja mecz w LE, 3 czerwca w LM. Tak też będzie za rok, ale na tym koniec. Wszystko się zmieni w 2019 roku.
UEFA podała dziś informację, że od sezonu 2018/2019 finały dwóch europejskich rozgrywek odbędą się w jednym tygodniu! Co to zmienia? Ano to, że już nie będziesz musiał czekać na ważniejszy finał aż 10 dni, a jedynie 3 (słownie: trzy)!
From 2⃣0⃣1⃣9⃣ the #UEL and #UCL finals will both be played in the same week, after the end of the domestic season https://t.co/RFiltUfu7u pic.twitter.com/AG7lEsrMkI
— UEFA (@UEFA) April 4, 2017
Informacja naprawdę cieszy, bo co roku męczarnią jest wytrzymać te półtora tygodnia po tym, jak się obejrzało finał Ligi Europy. Za dwa lata ulegnie to zmianie i klubowe rozgrywki zakończymy z przytupem – dwoma wielkimi widowiskami na przestrzeni kilku dni. Plus jest też taki, że kilkanaście dni odpoczynku więcej będą mieli piłkarze finalistów. Same plusy, bardzo dobra decyzja UEFA!