Uszczypliwości do kieszeni. Pogba dopiero się rozkręca

paul-pogba-cropped_1dgta0wft91ts1co7i11urk546

Jeśli płacisz za kogoś ponad 100 milionów euro, oczekujesz od niego gry na najwyższym poziomie. Tak też było w przypadku Paula Pogby, kiedy minionego lata wracał do Manchesteru. Od tamtego czasu po większości spotkań spadała na niego fala krytyki, jak się okazuje, niesłusznie. 

Otóż Francuz wcale nie gra tak źle, jak większość go ocenia. Może i nie strzela już tylu fenomenalnych bramek z dystansu, co w Serie A, ale Premier League to jednak wyższa półka. Może i nie drybluje tak często i tak udanie jak w poprzednich sezonach, ale musiał się przestawić na inny system gry. I na to przyjdzie czas.

Skąd się w ogóle wzięła ta moda na zaniżanie umiejętności Pogby? Odpowiedź jest prosta: każdy spodziewał się, że 23-latek w każdym meczu będzie strzelał gole, pięknie asystował, a najlepiej jakby do tego dorzucał rajdy przez całe boisko i serie drylingów. Wiadomo, zapłacono za niego krocie i pewnego poziomu trzeba od niego wymagać, ale zalecamy cierpliwość.

Przed wyjazdem do Włoch Pogba zaliczył w Premier League zaledwie trzy występy, więc można uznać, że on dopiero uczy się gry w angielskiej elicie. Czy Coutinho w pierwszym sezonie prezentował taką formę jak w obecnym, zanim doznał kontuzji? Nie. Każdy potrzebuje czasu na „wsiąknięcie” w ligowy klimat, a Pogba, mimo że był piekielnie drogi, nie jest wyjątkiem. Najlepsze jest to, że on wcale nie gra tak źle, jak piszą futbolowi „eksperci” w mediach społecznościowych. Ba, obecnie (stan na 16.12.2016) ma lepsze statystyki niż na tym etapie w poprzednim sezonie.

stat

Każda rubryka, z wyjątkiem liczby asyst, przemawia za dzisiejszym Pogbą. Celność podań: Pogba 2016. Stworzone zagrożenie: Pogba 2016. Odbiory: Pogba 2016. To nie jest przypadek, skuteczniejsza gra i w ataku, i w obronie. Wiadomo, że statystyki to nie wszystko, ale na podstawie tak szczegółowych można wyciągnąć już podstawowe wnioski.

Porównujemy okres, za jaki obecnie pomocnik jest rozliczany i na tym etapie uszczypliwości można schować do kieszeni. Pogba z każdym meczem udowadnia, że był wart takich pieniędzy, co ma swoje odzwierciedlenie w formie całej drużyny – Manchester United nie przegrał od dziesięciu spotkań.