
Valencia, według ostatnich doniesień, dzwoniła do kibiców z informacją o tym, że mecze odbędą się przy pustych trybunach. Plotki jednak zdementował hiszpański dziennikarz Hector Gomez.
Koronawirus w Hiszpanii
Hiszpania jest jednym z państw, które najbardziej odczuły wpływ pandemii koronawirusa. W całym kraju wykryto ponad 277 tysięcy przypadków zakażenia, z czego 27 tysięcy osób zmarło. Pandemia również odbiła się na hiszpańskiej gospodarce, o czym również przekonały się tamtejsze piłkarskie struktury. Ze względu na zawieszenie rozgrywek, LaLiga straciła około 700 milionów euro.
LaLiga wróci w czerwcu?
Liga hiszpańska prawdopodobnie wróci już w czerwcu. Władze rozgrywek rozważają termin w przeciągu dwóch tygodni od 12 czerwca. Poza tym, tamtejszy rząd pozwolił na treningi w 14-osobowych grupach.
Jedno jest pewne – LaLiga wznowi rozgrywki bez udziału kibiców. Według doniesień, fani nie będą mogli wejść na trybuny przez kilka miesięcy.
Valencia bez kibiców do marca 2021?
Poruszenie w mediach hiszpańskich wywołała informacja o tym, że pracownicy Valencii już obdzwonili kibiców klubu z informacją o meczach bez udziału widzów do marca przyszłego roku. Według doniesień, pytano fanów o to, czy mają możliwość oglądania rozgrywek w telewizji, składając im propozycję pomocy.
Hiszpański dziennikarz Hector Gomez już jednak zdementował te doniesienia.- Otrzymałem informację od klubu, że nikt z klubu nie dzwonił do subskrybentów, by powiedzieć o prognozach, według których Mestalla będzie zamknięta dla kibiców do marca 2021 roku. – napisał na Twitterze dziennikarz “Tribuna Deportiva”.