Odkąd Virgil Van DIjk trafił do Liverpoolu, wyniki „The Reds” uległy znacznej poprawie. Obecność w dwóch finałach Ligi Mistrzów oraz zdobycie Superpucharu Europy odzwierciedla wartość Holendra, który za swoją grę już niebawem zostanie sowicie wynagrodzony.
Zdobywca tytułu gracza roku UEFA już niebawem jako pierwszy obrońca od 2006 roku może otrzymać także Złotą Piłkę. 28-latek w ponad półtora roku zyskał miano jednego z najlepszych graczy na świecie, a wydane przez „The Reds” 75 milionów funtów na tego gracza z perspektywy czasu wydaje się sporą promocją.
Van Dijk został wówczas najdroższym obrońcą na świecie, ale w parze z tym nie poszło wynagrodzenie. Liverpool zaproponował bowiem w 2018 roku defensorowi 125 tysięcy funtów tygodniowo. Teraz, dzięki nowemu kontraktowi, ta pensja wzrośnie do 200 tysięcy funtów, co uczyni go najlepiej opłacanym zawodnikiem z tej strefy boiska w Premier League.
Negocjacje pomiędzy obiema stronami trwały od tego lata, a agenci zawodnika oczekiwali przede wszystkim brak takiej zależności związanych z bonusami. Obecne wynagrodzenie Van Dijka zawierało sporo klauzul bonusowych, opierając się przede wszystkim na czystych kontach czy liczbie występów. Teraz „podstawa” ma być pewna, co pozwoli zawodnikowi skupić się na grze.
Pomimo faktu, że reprezentant „Oranje” ma nadal cztery lata do zakończenia umowy podpisanej w 2018 roku, to Liverpool był niejako zmuszony po transferze Harry’ego Maguire’a wynagrodzić swojego lidera. Dzięki temu klub związał się z zawodnikiem aż do 2025 roku i możemy przypuszczać, że 34-letni Van Dijk powoli bierze pod uwagę zakończenie swojej kariery na Anfield.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
