Verratti przedstawił swoje stanowisko. PSG zatrzyma Włocha?


Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Marco Verratti zostanie w Paryżu. Ostatnie doniesienia mediów wskazywały jednak, że Włoch chce poszukać nowych wyzwań i jego dni we francuskim zespole są już policzone. Sam zawodnik w końcu przerwał milczenie i jasno przedstawił swoje stanowisko. Czy paryżanom uda się zatrzymać Verrattiego?

Wielki szum medialny rozpoczął się ponad dwa tygodnie temu. To właśnie wtedy „L’Equipe” poinformowało o rzekomej decyzji Marco na temat swojej przyszłości. Włoski piłkarz miał zakomunikować dyrektorowi sportowemu PSG, że chce poszukać nowych wyzwań i w końcu wygrać coś na arenie międzynarodowej. Taka postawa nikogo raczej nie zdziwiła. Verratti od dłuższego czasu podkreśla, że chce zdobywać trofea nie tylko na krajowym podwórku. Na pewno oliwy do ognia dolała druzgocąca porażka z Barceloną w Lidze Mistrzów. Do tego paryski klub pierwszy raz od sezonu 2012/2013 nie zdobył mistrzostwa kraju.

Na reakcje innych zespołów po takim komunikacie nie trzeba było długo czekać. Według mediów Barcelona od razu wystosowała ofertę za 24-latka. PSG jednak propozycje odrzuciło, gdyż cały czas wicemistrz Francji ma nadzieję, że uda się zatrzymać Verrattiego. W końcu sam zawodnik wypowiedział się na ten temat, jasno stawiając sytuację.

Nie muszę odejść za wszelką cenę. Chcę zobaczyć, czy PSG naprawdę się wzmocni. Jeśli tak się stanie, to z wielką przyjemnością zostanę. Każdego roku głośno mówi się o stworzeniu wielkiego zespołu. Niestety później widzimy rezultaty. Same obietnice nie wystarczą.

Jeśli tym razem dotrzymają słowa, to zostanę. Nikt nie zmusza mnie do odejścia.

Wydaje się, że zadanie dla PSG jest zrozumiałe. Paryski klub musi w końcu zrobić takie wzmocnienia, które pozwolą mu na realną walkę w Lidze Mistrzów. Wtedy jeszcze jednym transferem będzie również zatrzymanie Verrattiego w Paryżu.

Jak na razie wicemistrz Francji nie jest tak aktywny na rynku transferowym jak chociażby AS Monaco. Owszem, z PSG są łączeni wielcy piłkarze, ale oficjalnych komunikatów nie widać. Najbliżej „Les Parisiens” był Pierre-Emerick Aubameyang. Wydawało się, że Gabończyk jest już w drodze do Paryża. Transfer na ostatniej prostej miał zablokować… Unai Emery. Hiszpański szkoleniowiec uznał, że napastnik Borussii nie pasuje do jego zespołu.

Jedno jest pewne. Jeśli Paris Saint-Germain chce zatrzymać Verrattiego, musi to w końcu udowodnić, wysyłając jasny komunikat w postaci wielkiego transferu. Czas na taką czynność jeszcze jest. Nie wiadomo jednak, na jak długo starczy cierpliwości samemu zawodnikowi.

forBET – Zarejestruj się z kodem ZZAPOLOWY, wpłać 100zł, a na Twoim koncie pojawi się 250zł!

Komentarze

komentarzy