Zaskakujące informacje pojawiły się w angielskich mediach. Według doniesień jednego z dziennikarzy, Nigel Pearson pożegna się z posadą trenera Watfordu. Sytuacja jest o tyle absurdalna, iż do końca sezonu pozostały tylko dwie kolejki.
Zarząd Watfordu ewidentnie nie ufa swoim szkoleniowcom. Wystarczy bowiem powiedzieć, że w sezonie 2019/2020 aż czterech trenerów prowadziło zespół „Szerszeni”, przy czym Hayden Mullins pełnił rolę tymczasowego szkoleniowca.Wszystko wskazuje na to, że drużyna będzie mieć czwartego stałego trenera w jednym sezonie.
Nigel Pearson odejdzie z Watfordu
Jak informuje Mike McGrath z „The Telegraph”, Pearson w trybie natychmiastowym pożegna się z klubem. Dokładny powód zmian nie jest znany. Biorąc jednak pod uwagę, iż zespół z Pearsonem najprawdopodobniej zagwarantowałby sobie utrzymanie, to o losie szkoleniowca zadecydował konflikt interesów na linii trener-klub.
Sytuacja jest o tyle absurdalna, iż do końca rozgrywek pozostały już tylko dwie kolejki. Co istotne, Nigel Pearson w trakcie swojej trenerskiej kariery jeszcze ani razu nie spadł z drużyną, którą prowadził, dlatego sympatycy „Szerszeni” mogli czuć się bezpieczni. Mimo to, zespół przejmie inna osoba.
Nieznany następca
Jak na razie, media nie typują następcy Pearsona. Finisz sezon z pewnością nie sprzyja Watfordowi w poszukiwaniu odpowiedniego człowieka.