„Wiedziałem, co będzie…” – Lewandowski w mocnych słowach przejechał się po naszej młodzieżówce

Robert Lewandowski to nasz narodowy skarb. Najlepszy polski piłkarz od kilku pokoleń, a może nawet wszech czasów. Nic więc dziwnego, że jako swego rodzaju ambasador i najważniejsza osoba, zabiera głos na temat piłki w naszym kraju. Ta jak wszyscy wiemy jest na poziomie, którego nie potrafimy przeskoczyć.

Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!

O zmianach, szkoleniu, młodzieżowcach i innych podobnych rzeczach słyszymy od lat, jednak mało co się zmienia. Pojawiają się (na całe szczęście) pojedyncze talenty, dla których niestety istnieje pewna niepisana wytyczna – im wcześniej wyjadą za granicę, tym lepiej dla nich. Nie każdemu się uda, ale to stwarza możliwości, jakich u nas nie ma.

O kondycji polskiej młodzieży mogliśmy przekonać się nie tak dawno, bo m.in. na mistrzostwach świata U-20 i mistrzostwach Europy U-21. Dla nas, z perspektywy kibica, sprawa wygląda dość jednoznacznie. Młodsza kadra na polskich boiskach nie zaprezentowała absolutnie nic ciekawego i pozytywnego.

Podopieczni Czesława Michniewicza z kolei zyskali sympatię dzięki jasnemu planowi dostosowanemu do umiejętności, dobrej organizacji, waleczności i wykorzystywaniu słabości rywala. Nieco innego zdania jest jednak Robert Lewandowski, który w rozmowie z „WP Sportowe Fakty” nie był zadowolony z drużyny, która zdaniem większości zrobiła wyniki ponad stan.

– Ja wiedziałem co będzie, przed tym turniejem. Oglądając kawałek meczu i taktykę reprezentacji, wiedziałem, że to jest tylko pod wynik. Tam nie było gry, żeby zobaczyć, czy zawodnik będzie się nadawał do reprezentacji seniorskiej. Jeśli w wieku 20 czy 21 lat grasz tylko defensywnie i ustawiasz sie z tyłu, to jak mamy nauczyć młodych piłkarzy, żeby podejmowali ryzyko? (…) Wiedziałem, czego się spodziewać, ale jednak byłbym bardziej zszokowany, gdyby nasza rerpezentacja grała w piłkę. Mogłaby przegrać, bo inne reprezentacje są na wyższym poziomie szkolenia. Gdyby próbowała atakować, utrzymywać się przy piłce i grać jak równy z równym, to miałbym jednak więcej powodów do zadowolenia – powiedział gwiazdor Bayernu Monachium.


Czy aby na pewno?

Nie da się ukryć, że jest w tym dużo racji, jednak Lewandowski odniósł się do chłopaków, którzy już są ukształtowani w jakiś sposób. Czesław Michniewicz – choćby był magikiem – nie dałby rady sprawić, że nasi zawodnicy graliby jak równi z równym na tle np. Włochów. Już za późno. Pod tym względem dobrze, że graliśmy to, co potrafimy. Czy Atletico też jest straszne, bo gra defensywnie? Nie, po prostu wykorzystuje swoje atuty do granic możliwości i my też powinniśmy.

Przynajmniej na razie, dopóki nic się nie zmieni. Reszta się zgadza, jednak zamiast reprezentantów kadr do 20 i 21 lat tę opinię trzeba przełożyć na dzieciaki, które dopiero zaczynają kopać. To u nich należy zmieniać podejście do futbolu, treningów i istoty piłki nożnej. Przegapiamy najważniejszy moment, którego potem nie da się nadrobić. A jeśli już, to naprawdę tylko w nielicznych przypadkach…

Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!