Wielka afera. Podsłuch w siedzibie PZPN!

W połowie sierpnia poznaliśmy nowego prezesa PZPN. Został nim Cezary Kulesza. Niewykluczone, że niecałe dwa miesiące po wyborach będziemy świadkami największej afery za czasów aktualnego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wczoraj w nocy w gabinecie Cezarego Kuleszy znaleziono bowiem aktywny podsłuch. Sprawę już bada policja.

O całym zdarzeniu informuje dziennikarz śledczy Piotr Nisztor, który napisał na Twitterze, że podsłuch zamontowano w obudowanie grzejnika. Co istotne, był aktywny. W sobotnie przedpołudnie do siedziby Polskiego Związku Piłki Nożnej przyjechała policja, która bada już sprawę.

Podsłuch na baterię

Jak dodaje Piotr Nisztor, podsłuch jest na baterię. Oznacza to, że został podłożony całkiem niedawno. Według ustaleń, podsłuch na takim zasilaniu działa przez około 90 dni, więc raczej nie mógł znajdować się w siedzibie, gdy prezesem był jeszcze Zbigniew Boniek. W ustaleniu osoby, która podłożyła podsłuch, może pomóc monitoring.

Komentarze

komentarzy