Wielki obyczajowy skandal w Tottenhamie wymysłem social mediów?!

W mediach społecznościowych rozpętała się prawdziwa burza. Wszystko za sprawą jednego z wpisów. Na Twitterze mogliśmy zaobserwować post, w którym autor sugeruje skandal obyczajowy w Tottenhamie. Zamieszani w całą sprawę byli Jan Vertonghen oraz Christian Eriksen. Analizując jednak dokładniej sensacyjne doniesienia, trudno uwierzyć w przedstawiony scenariusz.

O czym konkretnie mowa? W mediach społecznościowych pojawiła się informacja, jakoby żona Christiana Eriksena została przyłapana na zdradzie z… Vertonghenem, czyli klubowym kolegą duńskiego pomocnika. Sytuacja związana z piłkarzami „Kogutów” miała mieć wpływ na relacje drużyny w szatni. Taka narracja współgrała z ostatnimi wynikami zespołu. Tottenham w ośmiu meczach wygrał zaledwie dwie potyczki, odpadając m.in. z Carabao Cup przeciwko drużynie z League Two.

Dodatkowych spekulacji dodał fakt, iż u Jana Vertonghena zauważono podbite oko. Łącząc plotki, każdy z kibiców dopisał sobie powód uszczerbku na zdrowiu belgijskiego defensora.

Trudno jednak uwierzyć w te sensacyjne doniesienia. Sympatycy „Kogutów” szybko znaleźli poważne argumenty, które obalają tezę o zdradzie żony Eriksena z defensorem. Po pierwsze w sieci pojawił się materiał wideo z treningu, podczas którego Eriksen normalnie rozmawia z Vertonghenem. Po całej sytuacji obaj panowie raczej nie byliby skłonni do kontaktu, nawet biorąc pod uwagę zobowiązania klubowe.

Dodatkowo zaobserwowano aktywność Jana Vertonghena na instagramowym profilu Eriksena. Reprezentant Belgii skomentował jedno ze zdjęć pomocnika.

Oczywiście, wszelka aktywność oraz kontakt mogłyby być wywołane prośbą klubu o złagodzenie złego wizerunku. Ciężko jednak wyobrazić sobie, by Eriksen po całej sytuacji chciał mieć jakikolwiek kontakt z piłkarzem.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Komentarze

komentarzy