Już za niespełna 8 dni początek mundialu w Brazylii. Przedstawiając faworytów tego wielkiego piłkarskiego święta, należy zwrócić szczególną uwagę na odwiecznego rywala Canarinhos – reprezentację Argentyny
Albicelestes grupę eliminacyjną wygrali. Zobaczymy jak radzili sobie w drodze na mundial. Przed Wami wszystkie bramki z eliminacji!
Jeśli chodzi o skład na Mistrzostwa, trener Alejandro Sabella przy wyborze kadry musiał uporać się z kłopotem bogactwa. Do największych sensacji można zaliczyć brak wśród powołanych Carlosa Teveza i Javiera Pastore. Obaj gracze zdobyli w tym sezonie mistrzostwa odpowiednio Włoch i Francji, odgrywając znaczące role w barwach Juventusu i PSG. Mimo tych osiągnięć uznania w oczach selekcjonera nie znaleźli. Sabella tłumaczy swoją decyzję tym, że gracze ci „nie pasują do jego koncepcji”. Wymówka bardzo słaba, jeśli Argentyna na brazylijskim mundialu zawiedzie, ich brak na pewno będzie mu wypomniany. Brak powołania gracza pokroju Teveza można uznać za szaleństwo – w tym sezonie zawodnik Juventusu prezentował formę wręcz wyborną, w samej Serie A zaliczył 19 trafień i 8 asyst będąc ojcem tegorocznego sukcesu bianconegrich. Wśród pozostałych nieobecnych zaznaczyć należy brak Lisandro Lopeza, Evera Banegi, czy Nicolasa Otamendiego, jednak brak akurat tych graczy aż tak mocno w oczy nie kłuje.
Oto ostateczna, zgłoszona 3 czerwca kadra Albicelestes:
Bramkarze: Sergio Romero (AS Monaco), Mariano Andujar (Catania), Augustin Orion (Boca Juniors Buenos Aires)
Obrońcy: Ezequiel Garay (Benfica Lizbona), Pablo Zabaleta (Manchester City), Hugo Campagnaro (Inter Mediolan), Martin Demichelis (Manchester City), Jose Maria Basanta (CF Monterrey), Federico Fernandez (SSC Napoli), Marcos Rojo (Sporting Lizbona)
Pomocnicy: Fernando Gago (Boca Juniors Buenos Aires), Javier Mascherano (FC Barcelona), Lucas Biglia (Lazio Rzym), Angel Di Maria (Real Madryt), Ricardo Alvarez (Inter Mediolan), Enzo Perez (Benfica Lizbona), Augusto Fernandez (Celta Vigo), Maxi Rodriguez (Newell’s Old Boys)
Napastnicy: Sergio Aguero (Manchester City), Lionel Messi (FC Barcelona), Gonzalo Higuain (SSC Napoli), Ezequiel Lavezzi (PSG), Rodrigo Palacio (Inter Mediolan)
W meczach grupowych ekipa Sabelli zmierzy się z Bośnią i Hercegowiną, Iranem i Nigerią. Z całym szacunkiem dla przeciwników, argentyńska ekipa wydaje się być na tyle mocna, że przejście tego etapu rozgrywek będzie dla niej spacerkiem. Schody zaczną się dopiero w fazie pucharowej, jednak z pewnością Argentyńczycy są jednymi z faworytów mundialu. Z kim by nie grali, możemy spodziewać się twardej, nieustępliwej walki, Argentyna przyzwyczaiła bowiem do tego, że tanio skóry nie sprzedaje. W kraju apetyty są ogromne. Zdobyć Mistrzostwo Świata na terytorium największego rywala – to byłby historyczny sukces!
Piotr Garstka