Zupełnie inaczej sympatycy Arsenalu wyobrażali sobie przygodę Williama Saliby w londyńskim zespole. Choć francuski defensor jest bardzo młodym zawodnikiem, to wydane przez „Kanonierów” pieniądze na 19-latka sugerowały, iż Saliba po powrocie z wypożyczenia otrzyma szansę od Mikela Artety. Francuz nie zadebiutował jeszcze w pierwszym zespole Arsenalu, dlatego wypożyczenie w zimowym oknie było jedyną rozsądną opcją.
Spore zaskoczenie wzbudził transfer środkowego obrońcy do stolicy Anglii. Arsenal w 2019 roku zapłacił bowiem aż 30 milionów euro za defensora, który miał za sobą raptem kilkanaście spotkań w Ligue 1. William Saliba nie trafił jednak od razu do Londynu, pozostając na wypożyczeniu w Saint-Etienne.
Saliba miał zdobywać cenne doświadczenie, jednakże przedwcześnie zakończony sezon ligi francuskiej zatrzymał rozwój defensora. 19-latek przeniósł się do Arsenalu po wielu tygodniach przerwy od piłki, która była wywołana koronawirusem. William musiał zatem zmierzyć się z kolejnym wyzwaniem.
Wypożyczenie
Od początku przygody w Londynie, William Saliba nie może wywalczyć sobie miejsca w pierwszej drużynie. Na temat sytuacji środkowego obrońcy pojawiło się wiele spekulacji. Część z nich sugerowała, iż Saliba był transferem Emery’ego, dlatego Mikel Arteta nie stawia na Francuza.
Dla Saliby najważniejsza jest aktualnie regularna gra. Dlatego też, 19-latek opuści Arsenal, by udać się na wypożyczenie. Według informacji Nice-Matin, defensor „Kanonierów” spędzi drugą część sezonu w OGC Nice. Piłkarz ma przejść testy medyczne już w poniedziałkowy poranek. Ekipa z Ligue 1 nie zagwarantuje sobie opcji wykupu po kampanii 2020/2021.