„Wszystko było dogadane, a potem Klopp zablokował ten ruch”

Kamil Grabara
Kamil Grabara

Kamil Grabara wczoraj udanie zadebiutował w nowym klubie. Polak od razu zanotował czyste konto i z nadzieją patrzy w dalszą przyszłość w Aarhus. Jak się okazuje, 20-latek mógł trafić do Danii już pół roku temu, ale wówczas jego przenosiny zablokował Juergen Klopp.

Zmiana drużyny cieszy przede wszystkim Czesława Michniewicza przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy do lat 21. Do tej pory Grabara występował jedynie w drugiej drużynie, ale coraz częściej jego pozycję zajmował Caoimhin Kelleher, który stał się niejako ulubieńcem Kloppa. To wymusiło na młodzieżowym reprezentancie Polski pewien ruch, który ostatecznie doszedł do skutku.

Dyrektor sportowy duńskiego klubu, Peter Christiansen, zdradził lokalnym mediom, że Kamil mógł trafić do jego klubu już w letnim oknie transferowym.

– Byliśmy już niemal dogadani, ale potem Klopp powiedział „nie”.

Skąd ten nagły protest niemieckiego szkoleniowca? Wówczas z kontuzją zmagał się Simon Mignolet, co wymusiło na Kloppie zatrzymanie Grabary. Wcześniej Anfield na zasadzie wypożyczenia opuścił Loris Karius, zaś do Leicester sprzedano Danny’ego Warda.

Przeprowadzka do Danii może być cennym doświadczeniem dla młodego golkipera w dorosłym futbolu. Przez ponad trzy lata spędzone w Liverpoolu Grabara nadal nie doczekał się debiutu w dorosłej drużynie, nie licząc spotkań towarzyskich, a klub ściągając takich piłkarzy jak Alisson raczej nie daje mu podstaw do tego, aby w niedalekiej przyszłości jego sytuacja uległa zmianie.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz bonus

Komentarze

komentarzy