Po powrocie do Anglii, Javier Hernandez nie podbił Premier League. Chicharito prezentował się w koszulce West Hamu solidnie, jednakże niektórzy kibice oczekiwali od napastnika znacznie więcej. Niewykluczone, że po dwóch latach gry dla „Młotów”, 31-latek opuści klub.
Kiedy londyński zespół sprowadzał Chicharito do drużyny, trudno było znaleźć negatywne komentarze na temat tego transferu. Doświadczony, znający realia Premier League i co najważniejsze, ściągnięty za rozsądne pieniądze. West Ham zapłacił ekipie z Leverkusen około 18 milionów euro.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Javier Hernandez wracał do ligi angielskiej po dwóch dobrych sezonach w Bundeslidze. W kampanii 2015/2016, 31-latek strzelił dla Bayeru 17 goli w lidze, natomiast podczas rozgrywek 2016/2017, meksykański napastnik jedenastokrotnie wpisał się na listę strzelców w Bundeslidze.
Kolejne sezony w Premier League nie były już tak udane. CO prawda Chicharito przez dwa lata gry w Anglii strzelił piętnaście goli w lidze, jednakże spora grupa kibiców zapewne liczyła na nieco lepsze statystyki piłkarza „Młotów”. Pewne rozczarowanie grą napastnika może sugerować także postawa zarządu West Hamu.
Jak przyznał Javier Hernandez w wywiadzie, podczas rozmów na temat przyszłości piłkarza w klubie, obie strony doszły do wniosku, że transfer tego lata będzie najlepszym rozwiązaniem – Mój agent poszukuje klubu w razie możliwego transferu. Jeśli jednak zostanę w West Hamie, to nie będzie żaden problem, jestem szczęśliwy. Mam kontrakt ważny jeszcze przez dwanaście miesięcy, jednakże w kontekście zmiany klubu zarówno ja, jak i West Ham zdecydowaliśmy, że tak będzie łatwiej.
Jak na razie media nie próbują łączyć 31-latka z żadną nową ekipą. Sugeruje się tylko, że Meksykanin mógłby wrócić do ojczyzny po latach gry w Europie.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
