Zeszłego lata Wilfried Zaha postanowił odrzucić zaloty kilku topowych angielskich klubów i wybrał dalszą grę dla Crystal Palace. Po kilkunastu miesiącach od tej decyzji, skrzydłowy jest gotowy zmienić swoje zdanie i zrobić kolejny krok we własnej karierze.
W wywiadzie dla „Daily Mail”, 26-latek zdradził, że chce doświadczyć europejskiego poziomu.
– Jestem bardzo ambitny. I nie tyczy się to tylko gry w czołowym klubie, ale także sięgania po trofea. Aby być ciągle lepszy i osiągnąć to, do czego jestem zdolny, muszę dążyć do gry na najwyższym poziomie. Zaszedłem daleko w swojej karierze, ale czuję, że mam do zaoferowania o wiele więcej. Chciałbym doświadczyć przede wszystkim Ligi Mistrzów. Potrzebuję tylko do tego okazji, a z resztą już sobie poradzę.
Obecnie Zaha jest najlepiej opłacanym zawodnikiem w Crystal Palace, pobierając z klubowej kasy 130 tysięcy funtów tygodniowo. W rezultacie klub zrobi świetny interes, jeśli tego lata zechce sprzedać swoją gwiazdę.
Bez wątpienia nie braknie chętnych, którzy zechcą zakontraktować tego piłkarza. Arsenal od kilku lat obserwuje reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej, a angielskie media spekulują także o powrocie do Manchesteru United. Obecność na stołku trenerskim Ole Gunnara Solskjaera może być kluczowe w tej sprawie.
Przypomnijmy, że Zaha zaimponował Norwegowi w 2014 roku, kiedy zawodnik przebywał na wypożyczeniu w Cardiff. Priorytetem dla „Czerwonych Diabłów” powinien być Jadon Sancho, ale zaporowa cena podyktowana przez Borussie może wykluczyć te transakcję.
