Za kilka dni odbędzie się premiera kolejnej piłkarskiej książki. Mowa tu oczywiście o dziele Janusza Wójcika „Jak goliłem frajerów”. Prawdopodobnie będzie to też pierwsza tego typu premiera z tak oryginalną promocją.
Wczoraj na Twitterze pojawiło się konto Janusza Wójcika i pierwsza myśl była taka – fake. Sprawdziliśmy dwa niezależne źródła, które potwierdziły, że profil jest jednak w 100% prawdziwy.
Po telefonicznym kontakcie z Januszem Wójcikiem okazało się jednak, że on o niczym nie wie i na pewno ktoś się pod niego podszywa.
Kilka godzin temu na tym samym koncie pokazało się jednak wiarygodne oświadczenie w postaci video (ilość cięć jest tak komiczna, co świadczy tylko o tym, że Wójt nie potrafił powtórzyć kilku zdań napisanych przez osoby go promujące).
Rozwiewam wątpliwości: Janusz "Wójt" Wójcik (aka "J.W. Destruction") oficjalnie melduje się na Twitterze! pic.twitter.com/6O0hMd9xsP
— Janusz 'Wójt' Wójcik (@JanuszWojcik53) September 22, 2016
Wtedy dopiero zaczęliśmy łączyć fakty. Za kilka dni, bo 28 września, premierę będzie miała nowa książka Janusza Wójcika – „Jak goliłem frajerów”. Dopiero po tym skojarzeniu można było się zorientować, że wszystko co wydarzyło się w ostatnich dniach odnośnie JW, to nic innego jak sprytna promocja książki charyzmatycznego trenera.
Wiadomo, że Wójcik sam z siebie książki nie rozreklamuje. Zatrudniono w tym celu jakiegoś kreatywnego ninja, który zapomniał jednak uprzedzić Wójta o tym, że promocja obejmuje też konto na Twitterze. Stąd dziwne tłumaczenie i bełkot wynikający z potwierdzeniem wiarygodności konta.
Do życia powołano nawet specjalną stronę GolimyFrajerów.pl, która zawiera wszystkie informacje na temat nowej premiery. Możecie tam pobrać darmowy e-book, który wprowadzi Was doskonale w klimat.
Zmontowano również film, który został zaaranżowany w granicach żenady – czyt. miał wyglądać na żenujący, ale za zadanie miał rozsadzić nam mózgi i zmusić do wrzucania na swoje media społecznościowe. Niby podśmiechujki, ale jednak cel osiągnięty, bo dużo osób dowie się o premierze książki.
Dla pierwszych 92 zamówień przewidziany jest także sygnowany energetyk. Dlaczego 92? Dla mało kumatych podpowiemy, że w 1992 roku Wójcik zdobył w Barcelonie srebrny medal z drużyną olimpijską.
Trener ma być coachem motywacyjnym, którego zawód w dzisiejszych czasach jest bardzo opłacalny popularny. Zapowiada swoje szkolenia, która zapewne będą objazdówką po całej Polsce w imię spotkania z czytelnikami.
Mało? Data premiery zbiega się też z odzyskaniem licencji trenerskiej przez Wójcika, więc dużo mediów będzie o tym pisało.
Mało? Zdradzimy swoją tajemnicę i powiemy, że jeśli prowadzicie stronę internetową i brakuje Wam klików, to najlepiej zadzwonić w tym kraju do trzech osób. W tym gronie jest Janusz Wójcik, Jan Tomaszewski i Wojciech Kowalczyk. Ten trzeci raczej nie odbiera telefonów, ale warto próbować. Udzielone przez nich komentarze będą hulały po całym piłkarskim internecie, a Wy wyrobicie liczbę wejść na cały przyszły miesiąc.
Wójcika sprytnie wepchnęło się z komentarzem do kilku portali i gazet. Temat wziął Super Express, a później reszta to przedrukowała albo podała dalej w przeglądach prasy. Wójcik stwierdził tam: Po co szukać nie wiadomo kogo za granicą, jak kilka ulic od Łazienkowskiej mieszka doświadczony trener gotowy do pracy? (…) W tym miesiącu mam odzyskać licencję. Dla mnie możliwości są dwie: albo Legia, albo wyjazd za granicę.
Ludzie śmieszkowali, ale klawiatury redaktorów aż paliły z gorąca. Wiecie jak wyglądało coś takiego od kulis?
– Panie Januszu, załatwiliśmy Panu miejsce w nowym „Superaku”, ale warunek jest jeden, musi Pan powiedzieć coś głupiego (Takie rzeczy robi się przeważnie za friko lub w drobnym barterze. Mając darmowy temat, dziennikarze chętnie to biorą)
Głupie to musiało być z tego względu, żeby była pewność, że reszta poda to dalej, a o Wójciku zrobi się głośno.
O standardowych akcjach i reklamowaniu postów na fejsie nie ma co pisać, bo teraz to podstawa. Pomysł wydawcy na reklamę był jednak sprytny, chociaż niektórzy mogą czuć niesmak. Postać Wójcika jest kontrowersyjna i po prostu pojechano na tej fali do końca.
Teraz czekamy na kolejne kontrowersyjne wpisy ghostwriterów na koncie Janusza Wójcika. Najłatwiejsza robota świata. Wymyślać durne zdania, które wszyscy będą podawać dalej, myśląc, że to faktyczne myśli Wójta. Swego czasu podobnie było z kilkoma piłkarzami naszej reprezentacji, ale ten temat zostawimy już sobie na później.
Trener nie kaktus i pić za coś musi.
Odbierz darmowe 20 zł w nowym polskim bukmacherze forBET. Graj za darmo!
Takie promocje dla Polaków nie zdarzają się często. Żeby odebrać bonus wystarczy założyć konto >>> Z TEGO LINKU <<<, uzupełnić wszystkie potrzebne dane, a bonus zostanie automatycznie dodany do konta.