Przed zarządem Chelsea kilka ważnych wyborów. Niektórzy zawodnicy mogą opuścić Stamford Bridge wraz z końcem sezonu. Decyzje klubu byłyby zapewne o wiele łatwiejsze, gdyby nie widmo zakazu transferowego. Tym bardziej zaskakuje postawa „The Blues” odnośnie kontraktu Oliviera Giroud. Według mediów, Francuz ma pożegnać się z Londynem!
Olivier Giroud to napastnik, o którym może marzyć wielu szkoleniowców. 32-latek nie narzeka na liczbę minut otrzymywanych od trenera, a kiedy wchodzi na boisko, to często jest ważnym ogniwem swojego zespołu. Potwierdza to fakt, iż Francuz jest aktualnie liderem klasyfikacji strzelców w Lidze Europy. Były piłkarz Arsenalu ma na swoim koncie 10 goli oraz 4 asysty w tych rozgrywkach.
Biorąc pod uwagę wkład zawodnika oraz sytuację klubu odnośnie zakazu transferowego, przedłużenie kontraktu Giroud wydawało się formalnością. Taki komunikat przekazał nawet Maurizio Sarri na jednej z konferencji prasowych w połowie kwietnia. Włoski szkoleniowiec oznajmił, iż zarząd zatrzyma napastnika na kolejny sezon.
Tym bardziej zaskakujące są ostatnie doniesienia mediów. Jak informuje Simon Johnson z Evening Standard, Olivier Giroud nie otrzymał nowej umowy od przedstawicieli Chelsea. Oznacza to, że Francuz opuści Stamford Bridge po zakończeniu sezonu 2018/2019.
Na brak ofert, 32-latek na pewno nie będzie narzekać. Bardzo prawdopodobne jest, iż Giroud wróci do Ligue 1. Propozycję kontraktu ma przedstawić zawodnikowi Bordeaux. Dodatkowo sytuację piłkarza monitoruje Lille. Sam Olivier w jednym z wywiadów podczas tego sezonu oznajmił, iż powrót do Francji jest całkiem możliwy.
Jakie plany ma zatem Chelsea? Skoro Olivier Giroud odejdzie z klubu, to pod uwagę można wziąć dwa scenariusze. Pierwszy z nich wchodzi w grę tylko w momencie, gdy zostanie odwieszony zakaz transferowy. „The Blues” postarają się sprowadzić kolejnego napastnika, z nadzieją, że ten odpali na Stamford Bridge. Innym rozwiązaniem jest wypożyczenie/wykup Gonzalo Higuaina. Taki rozwój wydarzeń byłby na rękę Sarriemu, który wielokrotnie powtarzał, iż chce pracować z Argentyńczykiem w następnym sezonie.
Jest także możliwa inna opcja. Chelsea nie może rejestrować nowych piłkarzy, więc musi grać „tym co ma”. Tutaj pojawiają się dwaj zawodnicy. Pierwszy z nich to Michy Batshuayi. Belg przebywa teraz na wypożyczeniu w Crystal Palace. Pobyt w londyńskiej ekipie nie należy do wybitnych, choć 26-latek strzelił 3 bramki w 10 ligowych spotkaniach.
Nie możemy także zapominać o innym snajperze. Tammy Abraham rozgrywa bardzo dobry sezon w barwach Aston Villi. 21-letni Anglik w 37 meczach Championship zdobył 25 goli. Zapowiada się niezwykle ciekawe lato w Londynie.
