Zaskakujący transfer Manchesteru City?

Guardiola zadziwi kolejnym transferem? (Zdjęcie: SkySports.com)

To, że Pep Guardiola wciąż poszukuje piłkarzy, którymi może wzmocnić swój zespół, nie jest żadną tajemnicą. Za sekret nie można również uznać faktu, że to defensywa jest obecnie najsłabszą formacją Manchesteru City. Do wczoraj jedyną zagadką pozostawało nazwisko gracza, którego Guardiola chciałby w swoim zespole. Według dość wiarygodnej stacji Sky Sports, od kilku dni Manchester City negocjuje z West Bromwich Albion ewentualny transfer Jonny’ego Evansa.

Guardiola, który chce w tym sezonie grać trójką środkowych defensorów, wciąż jest zdania, że potrzebuje w kadrze co najmniej jednego nowego obrońcę. W pierwszej kolejce w centrum defensywy wystąpili Otamendi, Kompany oraz Stones. Spisali się bardzo solidnie, jednak jeśli City zamierza walczyć na wszystkich frontach, zdecydowanie potrzebuje rzetelnych rezerwowych. Co prawda o swoje miejsce w składzie walczy również Mangala, jednak nie ma on wysokich not u hiszpańskiego trenera.

Transfer City od razu kojarzony jest z wielkimi sumami i głośnymi nazwiskami. Stąd ogromne zdziwienie, gdy Sky Sports podało informację, że Manchester zgłosił się do West Bromu z pytaniem o Evansa. Urodzony w Belfaście zawodnik ma za sobą niezły sezon, jednak grywał w zespole, który preferował całkowicie odmienny styl gry. Evans nie musiał przejmować się rozgrywaniem, gdyż zawsze mógł wybrać najprostszą opcję i posłać długą piłkę na Rondona.

W poprzednich rozgrywkach Evans wystąpił w 31 spotkaniach, w których zdobył dwa gole. Pamiętając o kruchym zdrowiu Kompany’ego i chimerycznej formie dwóch pozostałych defensorów, transfer nowego obrońcy jest koniecznością. Pojawia się jednak pytanie, jaki jest sens kupowania 29-letniego gracza, który kompletnie nie pasuje do stylu gry, preferowanego przez Guardiolę?

Kolejnym smaczkiem w ewentualnym transferze Evansa do Manchesteru City jest fakt, że defensor West Bromu spędził większość swojej kariery w zespole lokalnego rywala City, a więc w Manchesterze United. Zapewne istotnym powodem zakupu Evansa jest również fakt, że dysponuje on statusem gracza wychowanego w Anglii. Obecnie City nie dysponuje wieloma takimi zawodnikami.

Niezależnie od finału tej sprawy, spekulacje łączące Evansa i Manchester City są jednym z największych zaskoczeń trwającego okienka. Kto wie, tajemnicze pomysły Guardioli mają niekiedy to do siebie, że potrafią zaskoczyć nawet największych znawców futbolu. Jednego możemy być jednak pewni. Gdy Evans trafi do błękitnej części Manchesteru, nad sensem jego transferu zastanawiać się będą wszyscy kibice. A przynajmniej do czasu, kiedy Chelsea zdecyduje się rozbić bank na Danny’ego Drinkwatera…

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka + do 400 zł bonusu!

Komentarze

komentarzy