Zdjęcie z historią: Inwazja na Wembley

4 czerwca 1977 roku na londyńskim Wembley spotkały się reprezentacje odwiecznych futbolowych wrogów, Anglii i Szkocji. Mecz, rozegrany w ramach tak zwanego British Home Championship, czyli nieistniejącego już turnieju pomiędzy narodowymi reprezentacjami z Wielkiej Brytanii, zakończył się zwycięstwem Szkotów 2:1. Każda wygrana nad Anglikami była dla rodaków Williama Wallace’a powodem do świętowania, ale tego dnia piłkarze z północy Wysp Brytyjskich dominowali od pierwszej do ostatniej minuty meczu, rewanżując sie przeciwnikom za pięciobramkowe lanie, jakie ci sprawili im dwa lata wcześniej. Po ostatnim gwizdku sędziego świętujący zwycięstwo szkoccy kibice wtargnęli na płytę boiska angielskiej „świątyni futbolu”. Kiedy ją opuścili po murawie i bramkach nie został nawet ślad.

Reprezentacja Szkocji przyjechała do Londynu w dość mocnym składzie. W drużynie Ally’ego MacLeoda byli między innymi Kenny Dalglish, Bruce Rioch, Joe Jordan, czy Archie Gemmill. Bramki dla gości zdobyli Gordon McQueen i Kenny Dalglish, w odpowiedzi z rzutu karnego trafił Mike Channon. Wynik 2:1 nie odzwierciedlał tego, co działo się na boisku. W rzeczywistości Szkoci wypracowali sobie olbrzymią przewagę, a gospodarze, poza uderzeniem z jedenastki, oddali tylko jeden strzał w światło bramki strzeżonej przez Alana Rougha. Była to pierwsza wygrana Szkotów na Wembley od dziesięciu lat (notabene w 1967 roku szkoccy fani także wtargnęli po meczu na murawę, ale wtedy skończyło się na radosnych tańcach zwycięstwa), nic dziwnego więc, że kibice gości postanowili świętować sukces na murawie, wraz ze swymi ulubieńcami.

Ten – było nie było – akt chuligaństwa i wandalizmu odbił się na Wyspach szerokim echem. Nawet szkocka prasa nie zostawiła na kibicach suchej nitki. Gazety pisały o kraciastych hordach, przy których armia Dżyngis Chana to harcerze, a Frank McElhone, przewodniczący parlamentarnej komisji zajmującej się problemem futbolowych chuliganów powiedział: jeżeli kibice nadal będą się zachowywać w taki sposób, to w konsekwencji powstaną przepisy prawne, które sprawią, że stadiony zamienią się fortece.

Tego dnia na Wembley pojawiło się ponad 98 000 kibiców. Szacuje się, że około 70 000 z nich dopingowało drużynę gości. Szkoccy fani po zakończeniu spotkania wbiegli na boisko, zabierając na pamiątkę fragmenty murawy, a także kawałki bramek które połamali. Wśród świętujących na płycie stadionu był między innymi Rod Stewart, słynny piosenkarz i wielki fan futbolu. To właśnie jego, wraz z innymi kibicami, można zobaczyć na poniższej fotografii (podobno, bo większość szkockich kibiców wyglądała jak klony słynnego muzyka). To, że do piłki nożnej podchodzi emocjonalnie, pokazał Rod Stewart także w 2012 roku, kiedy jego ukochany Celtic pokonał Barcelonę. Telewizyjne kamery zarejestrowały wtedy słynnego muzyka płaczącego ze szczęścia.

WembleyRodStewart

Na stadionie był także późniejszy reprezentant i obecny selekcjoner szkockiej kadry, Gordon Strachan, który tak opowiadał o tym wydarzeniu: Czy wstydzę się, że wziąłem w tym udział? Absolutnie nie. Byłem na trybunie wraz z moją żoną i moim najlepszym przyjacielem, i w pewnym momencie na całym sektorze została tylko nasza trójka. Podszedł do nas policjant, który powiedział: zróbcie mi przysługę i zejdźcie na murawę, bo idiotycznie tu wyglądacie sami. Więc przyłączyliśmy się do świętowania. Niczego nie zniszczyłem. Czy huśtałem się na poprzeczce? Nie, nie udało mi się dotrzeć do bramki. Ale w ogródku domu w Broughty Ferry, w którym wtedy mieszkaliśmy, wciąż rośnie kawałek murawy z Wembley. Jeżeli FA chce, żebym za nią zapłacił, niech dadzą znać.

Szkocja wygrała British Home Championship w 1977 roku, a występem na Wembley piłkarze McLeoda zapracowali sobie na miano jednej z najlepszych drużyn Europy. Przeświadczenie Szkotów o sile piłkarskiej reprezentacji było ogromne, a podsycali je dodatkowo kadrowicze i menadżer, który przed wyjazdem kadry na argentyński mundial w 1978 powiedział: jedziemy po medal! Niestety porażka w pierwszym meczu grupowym z Peru kazała zweryfikować szanse piłkarzy z północy Wysp Brytyjskich. Później przyszedł remis z Iranem i zwycięstwo nad Holandią, jednak Szkoci nie zdołali zakwalifikować się do drugiej rundy turnieju. Na pocieszenie zostały im kawałki murawy z Wembley w przydomowych ogródkach, piękne wspomnienia święta, jakim było zdobycie „świątyni” angielskiego futbolu i fantastyczny gol Archiego Gemmilla strzelony w spotkaniu z „Oranje”.

The History of Wedding Clothes
youjizz different shades a complete cognac or ruby

How to buy Ugg boots cheap online
free gay porn and it won’t necessarily stop you from getting a great workout

Intel Kicks It Off In Style
hd porn They offer great basics but for smaller people

Spring 2015 show with Temptu makeup
black porn As for the cultural appropriation question

On Which Finger Do You Wear an Eternity Ring
cartoon porn When beginning your initial venture into the game

Fat Peoples Fashion Made Stylish Fashionable
girl meets world All of these things are very precise

Short Hairstyles Have a Long History in Fashion
miranda lambert weight loss Broil until slices soften and are golden brown in spots

A Solid Fourth Quarter for Skechers
christina aguilera weight loss a career in fashion offers big opportunities and big money

Komentarze

komentarzy