W czwartkowe południe PZPN podjął decyzję, by zawiesić rozgrywki w niższych ligach. Nadal zgodnie z planem mają grać natomiast piłkarze PKO BP Ekstraklasy, Fortuny 1 Liga oraz II ligi. Taki rozwój sytuacji ewidentnie nie podoba się zespołom z najniższych zmagań, które zgłaszają sprzeciw.
Chwilę po ogłoszeniu kontynuowania rozgrywek w wyższych ligach, media obiegła informacja dotycząca odmowy wyjazdu na mecz ze strony Legionovii Legionowo. Zawodnicy II-ligowego zespołu nie zamierzają stawić się na spotkanie w Polkowicach. Drużyna miała rywalizować z ekipą Górnika Polkowice.
Sprzeciw zgłasza także GKS Katowice. Klub ze Śląska wystosował pismo do prezesa PZPN Zbigniewa Bońka o następującej treści – W nawiązaniu do Uchwały nr III/42 z dnia 12 marca 2020 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie uczestników imprez wnosimy o natychmiastowe zawieszenie rozgrywek II ligi piłkarskiej do odwołania.
Uzasadnienie jest oczywiste. Nikt nie zamierza narażać zdrowia uczestników wydarzenia. Trudno dziwić się postawie drużyn. Decyzja o zawieszeniu zmagań tylko w niższych ligach wydaje się nieco krzywdząca. Nie ma bowiem różnicy między zespołem okręgowym, a np. II ligi. W jednym i drugim przypadku mówimy o piłkarzach.