Przed Realem Madryt bardzo pracowite letnie okienko transferowe. Nad jego działaniem ma oczywiście czuwać Zinedine Zidane, którego kontakty z francuskimi zawodnikami mogą zaowocować dwiema wielkimi bombami transferowymi.
Mowa oczywiście o ostatnich doniesieniach związanych z Kylianem Mbappe oraz Paulem Pogbą. Po trudnym sezonie dla „Królewskich”, Florentino Perez ma rzekomo do wydania około 500 milionów euro, a ta kwota bez wątpienia daje narzędzia do odbudowy aktualnego składu.
Podstawami do rewolucji mają być dwaj wspomniani francuscy piłkarze. Doniesienia „Marki” wskazują, że „operacja Mbappe” będzie oscylować w granicach 280 milionów euro. Z kolei Pogba podobno przekazał Mino Raioli, że jest zdecydowany trafić do Madrytu. W niedawnym wywiadzie określił taki transfer jako marzenie z dzieciństwa, co tylko i wyłącznie rozbudziło medialne plotki.
– Bardzo go lubię – to zresztą nic nowego. Znam go osobiście i jest naprawdę unikalnym graczem. Znam niewielu takich piłkarzy, którzy mogą tyle zrobić z piłką przy nodze. Paul jest świetny w obronie oraz w ataku. W tej chwili on jednak nie jest naszym graczem. Zawsze jednak mówił, że po Manchesterze, interesuje go Madryt. Więc kiedy zdecyduje się zakończyć swoją przygodę w United, dlaczego miałby tutaj nie trafić? – pyta retorycznie Zidane.
46-letni szkoleniowiec wspomniał także o Mbappe, twierdząc, że trudno dziś ustalić jego cenę.
– Nie jestem w stanie powiedzieć ile kosztuje taki zawodnik – 100, 200 czy 300 milionów euro. To zależy wszystko od klubów. Kiedy tu trafiłem jako piłkarz, media uznawały cenę 72 milionów euro za szaloną. Po kilkunastu latach możemy zobaczyć jak to wszystko się zmieniło. Z szacunku do PSG nie mam zamiaru komentować tych doniesień.
