Do początku transferowego okienka pozostało jeszcze kilka miesięcy. Mimo to kluby, które z powodu pandemii koronawirusa nie borykają się z wielkimi problemami finansowymi bacznie obserwują rynek i zastanawiają się nad możliwymi wzmocnieniami. Jednym z takich zespołów jest oczywiście Real Madryt.
Nic zatem dziwnego, że „Los Blancos” szukają wzmocnienia przede wszystkim w środku pola. Luka Modrić ma już 34 lata, natomiast Toni Kroos przekroczył już magiczną dla piłkarza tydziestkę. Wygląda więc na to, że środek pola potrzebuje powiewu świeżości, a zgodnie z informacjami madryckiego dziennika „AS”, za cel numer jeden uznano Fabiana Ruiza.
W połączeniu z jakością techniczną i opanowaniem piłki, Hiszpan ma rzekomo idealnie pasować do stylu gry całej drużyny. Wicelider La Liga od ubiegłego lata obserwuje tego pomocnika, ale wówczas Napoli postawiło zaporową cenę na poziomie 100 milionów euro. Po ostatnich wydarzeniach ceny na rynku transferowym na pewno spadną w dół, na co liczy także Real.
Niejasna pozostaje nadal sytuacja z nowym kontraktem piłkarza. Piłkarz rzekomo chce zarabiać nieco więcej w Neapolu, co na ten moment wydaje się niemożliwe. Ruiz zdaje sobie sprawę z zainteresowania Realu Madryt i podpisze nową umowę tylko wtedy, gdy zostanie ustalona klauzula wykupu, którą hiszpańscy giganci uznają za przystępną.
Włoski klub jest stabilny ekonomicznie, nie ma problemów finansowych, więc nie ma powodu, dla którego pozwoliłby swojemu graczowi w odejściu za małą kwotę. W przeszłości piłkarzem zainteresowanie wykazywała Barcelona, ale mistrz Hiszpanii także napotkał spore opory ze względu na oczekiwana cenę przez Aurelio de Laurentiisa.
24-latek przeniósł się do Serie A w 2018 roku i od tego czasu stał się kluczową postacią Napoli zarówno u Carlo Ancelottiego i Gennaro Gattuso. Hiszpan podczas tego okresu wystąpił w 72 meczach z Napoli, strzelając 10 bramek i zapewniając swojej drużynie 5 asyst,
