Odejście Zlatana Ibrahimovicia z Premier League nie przebiegło w takich okolicznościach, w jakich życzyłby sobie Szwed. Piłkarz nie mógł dojść do siebie po strasznej kontuzji więzadła w kolanie i po kilku miesiącach opuścił Old Trafford.
37-latek wrócił do składu United w listopadzie 2017 roku, ale do czasu odejścia do La Galaxy w marcu kolejnego roku rozegrał zaledwie jedno spotkanie w Premier League. Były reprezentant Szwecji zmagał się z wieloma problemami, a kiedy wydawało się, że niebawem wróci do składu, trapiły go kolejne urazy.
– Ta kontuzja była dla mnie wyzwaniem. Powiedziałem, że wrócę, kiedy będę gotowy na 100%. Tylko wówczas mógłbym grać dokładnie tak samo jak wcześniej. Pewnego dnia, kiedy Jose wybrał mnie do składu, powiedziałem mu, że nie chcę zawieść swoich kolegów z drużyny i zamierzam odejść. Był przyzwyczajony do mnie przed kontuzją, a ja nie byłem w stanie sprostać jego wyzwaniom. On od piłkarzy nie oczekuje 100%, tylko jeszcze więcej.
– Podczas całego drugiego sezonu w United nie czułem się w pełni sprawny. Miałem wrażenie, że zaczynam od zera i muszę nauczyć kolana, jak zachowywać się przy grze w piłkę. Po pewnym czasie wzrosło moje zaufanie, potrzebowałem nowego środowiska, aby poczuć się komfortowo – zakończył Zlatan.
Szwed najprawdopodobniej już w styczniu wróci do Europy. Według informacji włoskich dziennikarzy, Zlatan jest bliski porozumienia z Milanem.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!
