Dzisiejszy wieczór był ostatnim, w którym Legia Warszawa występowała w europejskich pucharach. Zespół Marka Gołębiewskiego przegrał ze Spartakiem 0:1. Mistrz Polski ma czego żałować, bo miał sporo okazji, zwłaszcza w końcówce. Dobrych 20 minut to jednak zdecydowanie za mało na wicemistrza Rosji.
Mecz rozpoczął się fatalnie, od błędu Maika Nawrockiego. Można powiedzieć, że tym „podaniem” zaprosił Bakajewa do strzelenia gola.
Tak Legia Warszawa straciła gola na 0:1 ze Spartakiem Moskwa. Kardynalny błąd w obronie.
Oglądaj na https://t.co/hjaoYgyzYY pic.twitter.com/bzGMTNGP3v
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) December 9, 2021
Legia Warszawa niby próbowała atakować, ale to długo nie przynosiło nawet podbramkowych okazji. Dopiero pod koniec przełożyło się to na zagrożenie pod bramką Selichowa. Najpierw Rafael Lopes z bliska trafił w rosyjskiego bramkarza. Później dwukrotnie Tomas Pekhart był o krok od gola. W pierwszej sytuacji jego uderzenie głową trafiło w poprzeczkę. W drugiej miał jeszcze lepszą sytuacje. Rzut karny w ostatniej minucie meczu i znowu obrona Selichowa. Rosyjski golkiper zapewnił tym samym zwycięstwo w grupie Spartakowi.
Marek Gołębiewski komentuje odpadnięcie z pucharów. Wskazał, czego najbardziej żałuje po tym meczu.
– Podbiło by to morale drużyny – zauważa trener. pic.twitter.com/pCWdIY3Ark— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) December 9, 2021
Legia odpadła z Ligi Europy zajmując czwarte miejsce w grupie. Spartak wychodzi z pierwszego miejsce do 1/8 finału LE. Na drugim Napoli, które pokonało Leicester 3:2. Anglicy spadli na trzecie i trafili do 1/16 finału Ligi Konferencji.
