Przed startem wtorkowych spotkań Ligi Mistrzów faworytami rewanżów byli: Manchester United oraz Ajax. Ostatecznie żadna z tych dwóch drużyn nie zameldowała się w ćwierćfinale LM. Atletico pokonało „Czerwone Diabły” 1:0, a zespół z Lizbony poradził sobie z holenderskim klubem w Amsterdamie.
Biorąc pod uwagę postawę „Czerwonych Diabłów” w pierwszym meczu, gracze Atletico mogli być rozczarowani remisem. W szczególności, że rewanżowy pojedynek rozpoczął się od dominacji Manchesteru United. Zespół z Old Trafford mógł wyjść na prowadzenie już w 13. minucie, ale Anthony Elanga nie wykorzystał dogodnej sytuacji.
Choć „Czerwone Diabły” dominowały na murawie, to z gola jako pierwsi i ostatecznie jedyni cieszyli się podopieczni Diego Simeone. Atletico Madryt wypracowało ciekawą akcję, którą zakończył Lodi. W drugiej połowie zawodnicy Manchesteru United nie zdołali doprowadzić do wyrównania. Tym sposobem w ćwierćfinale zameldowali się piłkarze z Madrytu.
Darwin Nunez bohaterem Benfiki
W drugim wtorkowym spotkaniu również zobaczyliśmy tylko jednego gola. Tutaj przewaga Ajaksu była jeszcze większe. W szeregach holenderskiej ekipy nie było jednak skuteczności. Z kolei zespół z Lizbony meldował się pod bramką rywala znacznie rzadziej, ale jak już stworzył sobie szansę, to zakończyła się ona golem. Do siatki trafił Darwin Nunez, który zdobył bramkę po uderzeniu głową.
Fot. Squawka
