Zwycięstwo w cieniu straconego gola. San Marino 1-7 Polska

Zadanie wykonane. Po niedzielnym meczu reprezentacja Polski dopisała sobie trzy punkty do swojego dorobku. Nie zabrakło jednak pewnej niespodzianki i niewątpliwej kompromitacji. Choć naturalnie nikt nie zamierza deprecjonować zawodników San Marino, to starta bramki z takim rywalem jest po prostu powodem do wstydu. 

Zastanawiano się, ile zmian w wyjściowym składzie przeprowadzi Paulo Sousa. Ostatecznie trzech graczy utrzymało miejsce w jedenastce. To Wojciech Szczęsny, Jakub Moder oraz Robert Lewandowski. Selekcjoner naszej kadry dał zadebiutować Jakubowi Kamińskiemu. Mecz od pierwszej minuty rozpoczęli m.in. Helik, Piątkowski, Szymański czy Świderski.

Wszystko szło zgodnie z planem. Biało-Czerwoni bardzo szybko przejęli inicjatywę na murawie i już w 5. minucie zdobyli pierwszą bramkę. Do siatki trafił Robert Lewandowski. Chwilę później było 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Karol Świderski. W 21. minucie drugiego gola strzelił Lewandowski.

Tempo spotkania spadło do końcówki pierwszej połowy. Tuż przed zejściem do szatni piłkarze Sousy nieco przyspieszyli, efektem czego mieliśmy 4:0. Bramkę zdobył Linetty. Jeszcze w pierwszej części powinniśmy mieć na swoim koncie pięć goli, ale świetnej okazji nie wykorzystał Świderski.

Wielki szok

W 48. minucie wydarzyło się coś, co przed meczem raczej nikt nie brał na poważnie. Piłkarze San Marino trafili do siatki. Fatalnie zachował się Piątkowski, który źle zagrał do Helika. Wykorzystał to Nicola Nanni, pokonując Skorupskiego.

Druga połowa w naszym wykonaniu była kiepska. Błyszczał Adam Buksa, który zameldował się na murawie od 46. minucie i zanotował hat-tricka. Warto zaznaczyć, że przy golu na 7:1 asystował debiutant – Nicola Zalewski.

Zwycięstwo było obowiązkiem, więc możemy mówić o wykonaniu zadania. Utrata gola jest jednak dość istotną kwestią, która zmienia obraz odbioru tego spotkania.

San Marino 1:7 Polska

0:1 Lewandowski 5′

0:2 Świderski 16′

0:3 Lewandowski 21′

0:4 Linetty 41′

1:4 Nanni 48′

1:5 Buksa 67′

1:6 Buksa 92′

1:7 Buksa 94′

Komentarze

komentarzy