ZZP on Tour, czyli dzień meczowy w Zabrzu okiem Zzapołowy. Jak poradzi sobie Górnik z nowym trenerem? Czy zadziała efekt „nowej miotły”? Co na to Robak i spółka? Na te i inne pytanie postaram się odpowiedzieć, szukając informacji u źródła. Nie będzie to klasyczna relacja „na żywo”, bo przecież każdy może sobie odpalić Canal+ lub jakiś internetowy stream. Znajdziecie tutaj zbiór luźnych przemyśleń, sytuacyjne komentarze, opinie miejscowych i wszystko, co tylko będzie warte odnotowania.
Aby odświeżyć relację na żywo, naciśnij F5
HJK
20:39
Dariusz Wdowczyk: Pierwsza połowa bardzo słaba, w drugiej przejęliśmy inicjatywę, zdobyliśmy bramkę. Z przebiegu meczu zasłużony remis. Mam o czym myśleć, bo rozegraliśmy dwie różne połowy. Cieszy wynik, wyciągniemy wnioski.
Józef Dankowski: Chciałoby się, żeby pierwsza połowa trwała drugą połowę… Wypowiedź roku.
20:34
Zaraz rozpocznie się konferencja prasowa.
20:20
Więcej bramek nie dane nam było już zobaczyć. Nie było amerykańskiego snu w Zabrzu. Pogoń notuje 3 remis z rzędu.
20:05
Po wyrównującym golu dla Pogoni, sędzia mógł już zakończyć spotkanie, bo na boisku, oprócz tego, że jest coraz zimniej, nic się nie dzieje. Jeszcze trochę ponad 10minut spotkania, a skoro jesteśmy w amerykańskich klimatach, to czekamy na „Bohatera ostatniej akcji”, kto wcieli się rolę Arnolda?
19:55
Słup na ławce Górnika i … słup uniemożliwiający obejrzenie tego, co dzieje się pod bramką Janukiewicza. Jeden ze sposobów na zatuszowanie nieporadności napastników Dankowskiego/Warzychy.
19:50
Górnik chyba zapomniał naładować akumulatory na drugą część spotkania. Kibice zastanawiają się, co będzie pierwsze w Zabrzu, gol napastnika czy dach na stadionie?
19:42
55 minut, o tyle za długo przebywał na boisku bezproduktywny Robert Jeż.
19:34
Przy Roosvelta światowy klimat, w głośnikach hiszpańskie flamenco, a na boisku amerykański styl. Mamy pierwszą zmianę, Maksymilian Rogalski zmienił Pavle Popare. Kibice jeszcze nie zasiedli na trybunach, a na tablicy już 1-1. Wracają koszmary z Bydgoszczy.
19:15
Pierwszy raz od przyjazdu do Zabrza widzę uśmiechy na twarzach kibiców Górnika. Wszyscy się modlą, aby nie powtórzyła się sytuacja z meczu z Zawiszą.
Akahoshi przy Sobolewskim wygląda trochę jak Adamek przy Kliczce.
19:06
O dłuższego czasu pachniało bramką dla Górnika, aż w końcu kolegów z ofensywy musiał wyręczyć Rafał Kosznik. Zabrzanie starają się wymieniać dużą liczbę podań. Przy pierwszej zmarnowanej akcji Nakoulmy było ich aż13! Za Wieczorka w Zabrzu tego nie wiedzieli, nawet w czasie gry w dziadka na treningu. Czyżby początki modelu amerykańskiego? Mamy 1-0 i czas na odpowiedź Portowców, którzy chyba są pod wrażaniem gry gospodarzy.
18:50
Chociaż w Zabrzu sektor dla kibiców gości jet zamknięty (po prostu go nie ma), to na stadionie pojawiło się kilkudziesięciu sympatyków ze Szczecina. Mecz nam się wyrównał, typowa walka w środku pola, klasyk TME.
18:39
Górnik sam w dolinie… Druga z trybun też powoli się zapełnia. A na boisku, Górnik przeprowadza swoje akcje prawą stroną, aktywny jest Mańka. Pogoń ogranicza się do wybijania piłki.
18:28
Stadion, a właściwie trybuna już zapełniona, piłkarze wychodzą na murawę, czas rozpocząć zawody. Z Dziennika Bałtyckiego przyjechała specjalna osoba, która miała notować tylko zagrania Patryka Małeckiego, ten jednak doznał dziś urazu i nie ma go nawet na ławce rezerwowych.
18:15
Chwilowe problemy techniczne wywołane ulewą, która szaleje nad stadionem. Nie ma to jak naturalne nawodnienie murawy. Pogoda nie rozpieszcza kibiców, Ćwielong nie byłby zadowolony.
17:48
Ciekawostka – Rezerwowym bramkarzem Pogoni jest Dawid Kudła, który jest wychowankiem.. Górnika.
„Przyjeżdżam z Pogonią do Zabrza i muszę przyznać, że to będzie dla mnie „dziwna” sytuacja. Jestem przecież wychowankiem Górnika i zawsze marzyłem o tym, by grać w seniorskim zespole biało-niebiesko-czerwonych. Życie pisze jednak różne scenariusze”
17:37
Znamy już też składy obu drużyn. W Górniku m.in. Łukasiewicz na ławce, który w ostatnich spotkaniach nie imponował formą i Prezes na typowej „9”. W Pogoni nie ma Murayamy, jest za to Rafał Murawski.
17:30
Tak prezentuje się stadion Górnika, jeden wielki plac budowy…
17:20
Tak jak się spodziewałem, Jerzy okazał się bardzo rozmowny (nie wiem czy tak miał na imię, ale wyglądał na typowego Jurka z wąsem).
„Z taką grą nie da się utrzymać w ósemce, gdzie Wieczorek. Już raz nas spuścił do 1 ligi, to nie jest trener! Nawałka wycisnął z nich wszystko, a ten?”
„Warzycha nie wie co tutaj się dzieje, tu powinien przyjść Fornalik albo Urban”
„Szkoda mi Dankowskiego, bo chociaż będzie na ławce, to nic od niego nie zależy”
„Tu nie ma pieniędzy, gdzie stadion na 32 tysiące? Oni go nigdy nie skończą, niech Pan zobaczy, to wygląda jak ruina”
16:39
Zabrze wita, na Dworcu całkiem przyjemnie, no może nie licząc trójki cyganów, którzy mogli rzucić na mnie jakąś klątwę za to, że nie dałem im drobnych (będzie na kogo zrzucić winę, jak mi nie wejdzie kupon). Czas zabrać się do pracy, czyli miejskie Google. Gdzie szukać najświeższych informacji w mieście? Oczywiście u taksówkarzy, którzy tylko czekają, aż o coś się ich zapyta w czasie podróży. Szybki research i wybieram gościa z wąsem, który ma na karku dobrych kilkadziesiąt wiosen.
15:42
Mariusz Śrutwa na łamach „Sportu” zastanawia się, czy Robert Warzycha jest w stanie powtórzyć wyczyn Jana Kociana, który podobnie jak były zawodnik Górnika Zabrze, objął Ruch na kilkadziesiąt godzin przed meczem, a o lidze i zespole nie wiedział zupełnie nic.
„Nie sposób powiedzieć, czy w przypadku Roberta Warzychy ta nieznajomość realiów będzie utrudnieniem, czy wręcz przeciwnie, tylko mu pomoże. Czasu do meczu z Pogonią jest tak niewiele, że teoretycznie może starać się tylko o zmiany w podejściu zawodników, w ich mentalności. Chociaż nikt nie powiedział też, że w sobotę nie zobaczymy Górnika w zupełnie przemeblowanym składzie”
14:35
Również Mateusz Borek w „Dobitce” dla „PS” apeluje, żeby ktoś zastanowił się nad bzdurnymi licencjami:
„Te licencje, to kolejna maskarada w polskim futbolu (…) Jestem za tym, żeby właściciele polskich klubów, skoro wydają swoje pieniądze, mogli zatrudniać dowolnych trenerów. Ich kluby – ich pieniądze.”
14:10
Tak Michał Pol dla „PS” komentuje brak chociażby tymczasowej licencji dla Roberta Warzychy:
„Nie mam pojęcia, czy Robert Warzycha okaże się dobrym trenerem Górnika, a jego amerykańskie metody – objawieniem w Ekstraklasie. To jednak kuriozum, że trener z dziesięcioletnim stażem pracy w najlepszym klubie w USA nie może po prostu usiąść na ławce trenerskiej w polskiej lidze, ale musi przechodzić kurs w szkole, która powinna go raczej zaprosić w roli wykładowcy(…)”
14:05
PKP zawodzi jak Górnik w tym sezonie. Nie ma śniegu, deszczu, ataków terrorystycznych, Rosja jeszcze nie zaatakowała, a pociąg i tak ma 30min. opóźnienia. To chyba tak dla zasady, cas zabrać się za lekturę.
13:10
Czas na podróż, trochę ponad 2h w pociągu, to idealny czas, żeby zobaczyć, co piszą w prasie… tej papierowej. Weekendowy Przegląd Sportowy wydaje się dobrym wyborem. Kolejne wieści dopiero z punktu docelowego, no chyba, że mój przenośny Internet zrobi mi niespodziankę – pozdrawiam T-Mobile!
12:45
Przed wyjazdem trzeba oczywiście odwiedzić Fortunę, czy warto obstawić mecz w Zabrzu? Ciężko wskazać faworyta w tym spotkaniu, ale jakieś złotówki można postawić, z nadzieją, że zwróci się za bilet podróżny. Nie wierzę w efekt „nowej miotły”, nie da się zmienić oblicza drużyny w kilka dni, dlatego stawiam na Pogoń. Przyjemny kurs pozwoli pomnożyć mój wkład, przynajmniej w głowie, jak będzie w rzeczywistości, zobaczymy późnym wieczorem.
Sytuacja przed spotkaniem w obu ekipach
Ekstraklasa w tym roku dla Górnika to ekstra dramat, 4 spotkania, 1 pkt i tylko 1 strzelony gol. Drużyna sprawia wrażenie rozsypanej, nieprzygotowanej do sezonu i zdezorientowanej. Nieuniknione były zmiany, a te nastąpiły w miarę szybko. Nowy prezes, Zbigniew Waszkiewicz, zaledwie po kilku dniach urządza Wieczorek pożegnalny i zatrudnia Roberta Warzychę. Postać, którą wszyscy znają, szczególnie w Zabrzu i chyba o której nie trzeba nikomu opowiadać. Nasz były reprezentant będzie pracował nad wprowadzeniem do Zabrza modelu amerykańskiego. Jedyny mankament, to brak licencji na prowadzenie zespołu w Europie. Oczywiście w takim wypadku, aby ominąć prawo, co robi się u nas często i z gracją, wystarczyło poszukać figuranta, którego nazwisko będzie widniało w rubryce – trener, padło na Józefa Dankowskiego. Sytuacja w jakiej zastał klub jest delikatnie mówiąc, nie do pozazdroszczenia. Brak formy i plaga kontuzji. Adam Danch, Paweł Olkowski, Maciej Małkowski, Mariusz Przybylski i Mateusz Zachara, ci zawodnicy zmagają się z urazami. Z Pogonią nie zagrają dodatkowo, zawieszeni za kartki: Bartosz Iwan i Tomasz Wełnicki.
Forma Szczecinian to też jedna wielka niewiadoma. Po zmasakrowaniu Lecha Poznań, przyszły dwa bezbramkowe remisy. Dariusz Wdowczyk w tygodniu szczególną uwagę kładł na wykorzystywanie sytuacji strzeleckich. Nikt w drużynie nie skarży się na urazy, za kartki pauzować będzie jedynie Bartosz Ława.
Spójrzmy jeszcze na przedmeczowe statystyki (źródło: ekstraklasa.org):
/ Bolek /