Wszelakie negatywne spekulacje tuż przed meczem nigdy nie wpływają dobrze na drużynę. Podobnie było tym razem. Kilka godzin przed starciem Manchesteru United z Derby County, praktycznie wszystkie media w Anglii obiegła informacja z obozu „Czerwonych Diabłów”. Według niej, Paul Pogba stracił opaskę wicekapitana. Po spotkaniu, Mourinho potwierdził te doniesienia.
Od początku sezonu media spekulowały na temat zgrzytu między Pogbą a Mourinho. Obaj panowie za każdym razem starali się negować takie wiadomości. Dodatkowo, pojawiać się zaczęła plotka dotycząca ewentualnego transferu Francuza do Barcelony. Trener „Czerwonych Diabłów” chciał szybko uciąć spekulacje, oddając zawodnikowi opaskę kapitana w pierwszym ligowym meczu.
Po powrocie Antonio Valencii do wyjściowej jedenastki, to Ekwadorczyk otrzymał z powrotem rolę kapitana. Jednakże Paul Pogba nie został z niczym. Mourinho przydzielił mu funkcję wicekapitana, która obowiązywała do dnia wczorajszego. Wszystkie doniesienia mediów na temat całej sytuacji potwierdziły się, co oznajmił Portugalczyk po spotkaniu w ramach Carabao Cup – Jedyna prawda jest taka, że to ja podjąłem decyzję, by odebrać mu rolę drugiego kapitana. Nie ma z tego powodu żadnego problemu. Jestem menedżerem i to ja podejmuje takie decyzje, której dodatkowo nie muszę tłumaczyć.
Jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się, że relacje na linii Mourinho-Pogba wróciły do normalnego stanu. Sytuację zmienił nieco zremisowany mecz Manchesteru z Wolverhampton na własnym stadionie. Paul Pogba wbił małą szpilkę Portugalczykowi, twierdząc, że drużyna powinna grać bardziej ofensywny futbol.
Jak zakończy się cała saga? Trudno powiedzieć. Z pewnością już za kilka miesięcy pojawią się kolejne plotki związane z transferem Francuza do Barcelony. Według niektórych mediów, hiszpański klub co do tej transakcji przybrał taktykę podobną do transferu Philippe Coutinho w zimowym oknie. Nie wiadomo także jak za kilka/kilkanaście tygodni będzie wyglądać sytuacja Jose Mourinho w klubie. Jak na razie nie ma żadnych przesłanek, by Portugalczyk stracił posadę. W futbolu jednak wszystko jest możliwe.
