Tak się złożyło, że dziś Legia gra z obrońcą tytułu najbardziej elitarnych rozgrywek w Europie. Niestety, ale przypadło to w bardzo złym czasie. Jednak, czy kiedykolwiek byłby lepszy okres? Trochę to smutne, że po tylu latach oczekiwania na coś magicznego, dostaliśmy tylko wiadro pomyj niemal we wszystkich aspektach jakie istnieją w futbolu. Może więc lepiej wcale nie walczyć o Ligę Mistrzów?
Nie chodzi tylko o Legię, ale o każdy inny klub z Ekstraklasy. Gdyby w Lidze Mistrzów grał Lech, Piast, czy ktokolwiek inny, to zmieniłyby się tylko koszulki, ale na pewno nie gra i obraz tego jak nas odbierają na zachodzie. Mówimy tutaj oczywiście tylko o grze w piłkę nożną. Nie trudno się domyślić, że kibice innych klubów mogliby zapewne zasiąść na trybunach, gdyby ich klub raz na sto lat zagrał z kimś, kto naprawdę w piłkę grać potrafi. Fani Legii niestety tego nie doświadczą i słusznie zresztą. Kara adekwatna do winy. Czas zrozumieć, że stadion to miejsce, gdzie ogląda się mecz piłkarski, a nie biega w kominiarce z gazem w ręku.
Klub z Warszawy reprezentuje w Lidze Mistrzów Polskę, bo nie oszukujmy się, ale jeśli kopciuszek typu Legia gra w takich rozgrywkach, to kojarzony jest z krajem. Taki Cristiano Ronaldo, czy Bale nie mają pojęcia o klubie, ale wiedzą już, skąd ten klub pochodzi. Biorąc to wszystko pod uwagę jest mi trochę wstyd, bo nie czytam o tym, że powalczymy, postaramy się, ale wszędzie przoduje jedno pytanie. Jak duży wpierdol dostaniemy?
Oczywiście to nie wszystko, bowiem próżno szukać w madryckich dziennikach sportowych informacji o tym, że trzeba zachować szacunek do rywala, bo piłka nożna to nieprzewidywalny sport. Albo, że ta Legia to ogólnie słaba drużyna, ale jest tam jeden młody zawodnik, który może kiedyś zostać nowym Lewandowskim. Natomiast jest masa wiadomości o tym, że do Madrytu przyjeżdżają gangsterzy i bandyci. Kartkując najbardziej popularny dziennik sportowy w stolicy Hiszpanii, możemy przeczytać, że kibole Legii będą wnosić na stadion race pochowane w odbytach. Nie zabrakło również informacji o tym, że do obsługi tego spotkania będzie oddelegowanych dwa razy więcej policjantów, ale to nie wszystko, bo Real zatrudnił jeszcze dodatkowych ochroniarzy. W końcu przyjeżdżają zwierzęta, a nie kibice. Taką niestety mamy opinię na zachodzie.
Po tym wszystkim zastanawiam się, czy do Madrytu jedzie najlepszy klub w Polsce, czy najlepsi bandyci w naszym kraju? Kibice Realu nie boją się, że jakimś cudem mogą stracić punkty, to jest nie do pomyślenia dla nich. Bardziej obawiają się o utratę zębów, niż choć jednej bramki.
Wczoraj na konferencji prasowej popis dał też trener Królewskich Zidane. Stwierdził, że Legia jest na równi z Realem i szansę ocenia po 50 procent. W takich momentach zastanawiam się, po co właściwie organizować tego typu spotkania z mediami? Przecież Francuz użyłby dokładnie tych samych słów, nawet jakby jutro grał z 24. drużyną ligi bezdomnych w Kongo. Z drugiej strony wyciekła za to rozmowa zawodników Realu o grze w Fifę, którzy zastanawiali się, kogo wybrać do gry na konsoli. Gdy Lucas Vazquez stwierdził, że chce zagrać Legią przeciwko Sportingowi Ronaldo, to śmiechom nie było końca.
Od początku udziału Legi w Lidze Mistrzów nie było ani jednej pozytywnej wiadomości. Albo mówi się o wpierdolu albo o tym co zrobili kibice, albo co mogą zrobić. W każdym aspekcie wstyd i kompromitacja. Pieniądze też nie tak duże jak na początku, bo część przepadła przez kiboli. Po co więc grać w tej Lidze Mistrzów? Którą drogę zwykle wybierasz, gdy wieczorem wracasz do domu. Taką na której możesz spotkać trzech napakowanych zbirów z nożem w ręku, czy może oświetloną z monitoringiem, który ma zasięg pod same drzwi? Naprawdę lepiej by nam wszystkim żyło się z przeświadczeniem, że gdyby Bonin miał szansę zagrać z Realem, to by ich rozniósł w pył szybciej, niż Tomek Hajto wymieniłby skład Kaiserslautern.
Odbierz darmowe 20 zł w nowym polskim bukmacherze forBET. Graj za darmo!
Takie promocje dla Polaków nie zdarzają się często. Żeby odebrać bonus wystarczy założyć konto >>> Z TEGO LINKU <<<, uzupełnić wszystkie potrzebne dane, a bonus zostanie automatycznie dodany do konta.