Najlepszy afrykański piłkarz w historii? Samuel Eto’o nie ma wątpliwości

Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad w Europie zameldowało się sporo wybitnych piłkarzy z Afryki. Didier Drogba, Yaya Toure, Mohamed Salah, Sadio Mane czy Samuel Eto’o – to idealne przykłady. Były napastnik Barcelony postanowił wybrać najlepszego w historii. Kameruńczyk nie miał żadnych wątpliwości, wskazując na… siebie. 

Wszystko zaczęło się od słów Dioufa, byłego gracza m.in. Liverpoolu. Snajper oznajmił, że jest najlepszym snajperem w historii Afryki. Stwierdzenie Senegalczyka było o tyle odważne, iż El-Hadji Diouf wspomniał m.in. o Drogbie, którego umiejętności ocenił jednak niżej od swoich.

Samuel Eto’o mówi jasno

Samuel Eto’o nie ma żadnych wątpliwości. Była gwiazda Barcelony jasno zasugerowała, że jest najlepszym zawodnikiem w historii Czarnego Lądu – Żaden z nich [Diouf oraz Drogba] nie mogą przyjść i powiedzieć, że byli na lepszym lub nawet moim poziomie. To po prostu fakt. Chciałem być numerem jeden i byłem przez całą swoją karierę.

Najlepszy czas kariery Eto’o przypadł oczywiście na występy w „Dumie Katalonii”. Kameruńczyk zaliczył kilka genialnych sezonów, m.in. kampanię 2005/2006, w której zdobył 26 goli oraz zaliczył 7 asyst w 34 ligowych spotkaniach.

Ostatnie wyróżnienie Drogby

Być może do słów Samuela odniesie się wkrótce Didier Drogba. Co ciekawe, gracz z Wybrzeża Kości Słoniowej został ostatnio wyróżniony przez francuskich kibiców. Byłego snajpera m.in. Chelsea okrzyknięto najlepszym snajperem Ligue 1 na przestrzeni ostatnich 20 lat.