W poprzedniej odsłonie naszego cyklu wzięliśmy pod lupę grupę C, w której dominowali przede wszystkim bramkarze. Jak natomiast wygląda sytuacja w grupie D? Czy tutaj również znajdziemy zawodników, dla których będą to najprawdopodobniej ostatnie mistrzostwa Europy?
Stan wszystkich statystyk przypada na 6 czerwca 2021 roku. Liczby występów i bramek mogą ulec zmianie ze względu na mecze towarzyskie
Czechy, Chorwacja, Szkocja i Anglia – tak prezentuje się grupa D. Trzeba przyznać, iż rywalizacja o awans do fazy pucharowej zapowiada się tutaj niezwykle ciekawie. Z pewnością głównymi faworytami do dalszej gry są Anglicy oraz Chorwaci. Trudno jednak całkowicie skreślić Czechów oraz Szkotów. Nie będzie chyba wielkiej sensacji, jeżeli dwa pierwsze miejsca ostatecznie nie padną łupem Anglii i Chorwacji.
Akcent z ekstraklasy
Na samym początku przyglądniemy się reprezentacji Czech. Trzeba przyznać, że jest to całkiem młoda kadra. Wystarczy powiedzieć, że na Euro 2020 jedzie zaledwie trzech Czechów, którzy ukończyli 31 lat. W tym gronie jest Tomas Pekhart, którego bardzo dobrze znają sympatycy PKO BP Ekstraklasy.
Pekhart od lutego 2020 roku reprezentuje barwy Legii Warszawa. Dzięki dobrej grze na polskich boiskach, 32-latek w marcu tego roku wrócił do kadry, występując w dwóch meczach eliminacyjnych. Podczas starcia z Estonią, Tomas Pekhart rozegrał pierwszy mecz dla reprezentacji od października 2013 roku, kiedy to wszedł w drugiej połowie rywalizacji z Maltą i nawet trafił do siatki.
Do tej pory Tomas Pekhart zanotował 21 występów w kadrze, strzelając 2 gole. Debiut przypada na 22 maja 2010 roku i towarzyski mecz z Turcją. Co ciekawe, snajper Legii ma już za sobą udział w mistrzostwach Europy. Pekhart pojechał z reprezentacją na Euro 2012, zaliczając trzy występy.
Mając na uwadze przede wszystkim wiek zawodnika Legii, Tomas Pekhart najprawdopodobniej zaliczy swoje ostatnie mistrzostwa Europy w karierze. Trudno wyobrazić sobie, by 32-latek dalej miał miejsce w kadrze, skoro są tacy gracze jak Schick czy Hlozek.
W reprezentacji Czech jest także Ondrej Celustka, który w połowie czerwca skończy 32 lata. Niewykluczone, że dla środkowego defensora Sparty Praga również będą to ostatnie mistrzostwa Europy.
Nadchodzi rewolucja?
Jednym z faworytów grupy D jest Chorwacja, czyli finalista ostatnich mistrzostw świata. Gdybyśmy mieli użyć jednego słowa, które dobrze opisuje tę reprezentację, to bez wątpienia pasuje tutaj doświadczenie. A głównym przewodniczącym tego doświadczenia jest oczywiście Luka Modric.
Piłkarz Realu Madryt to prawdziwa ikona chorwackiej reprezentacji na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Modric zadebiutował w kadrze podczas towarzyskiego starcia z Argentyną, które rozgrywane było… 1 marca 2006 roku. Od tego momentu, Modric zaliczył 138 występów i strzelił 17 goli.
Po raz pierwszy opaskę kapitana Luka Modric ubrał w trakcie meczu towarzyskiego z Węgrami. W tej roli pomocnik „Królewskich” rozegrał w reprezentacji łącznie czterdzieści spotkań. Wszyscy z pewnością pamiętają formę Modricia z mistrzostw świata 2018. Świetna postawa 35-latka na tym turnieju sprawiła, iż Chorwat otrzymał Złotą Piłkę.
Choć w przypadku zawodnika Realu Madryt trudno nie skorzystać z wyrażenia, iż wiek to tylko liczba, to mając na uwadze fakt, iż Modric już niedługo skończy 36 lat, jego występ podczas Euro 2024 wydaje się mało prawdopodobny. Czy będą to zatem ostatnie mistrzostwa Europy dla Modricia? Wiele na to wskazuje.
W reprezentacji Chorwacji znajdziemy jeszcze kilku doświadczonych zawodników. W tym gronie jest m.in. Ivan Perisic, który w tym roku zaliczył 100. występ dla swojej kadry. Łącznie piłkarz Interu ma na swoim koncie 101 meczów, w których strzelił 28 bramek. Perisic debiutował w 2011 roku podczas eliminacyjnego starcia do mistrzostw Europy przeciwko Gruzji. Trzykrotnie gracz mediolańskiej ekipy założył opaskę kapitana. Taka sytuacja miała miejsce w meczach przeciwko Estonii (towarzyski), Gruzji (towarzyski) oraz Francji (Liga Narodów).
Niekwestionowanym doświadczeniem w kadrze może popisać się także Domagoj Vida, który zaliczył 88 występów i strzelił cztery gole. Debiut środkowego defensora przypada na towarzyski mecz z Walią, który miał miejsce 23 maja 2010 roku. Vida sześciokrotnie ubierał opaskę kapitana. Po raz pierwszy zaliczył występ w tej roli podczas towarzyskiego meczu z Jordanią. Vida do rówieśnik Perisicia. Obaj panowie skończyli w tym roku 32 lata. Z pewnością można wyobrazić sobie scenariusz, w którym wspomniani piłkarze znajdą się w kadrze na Euro 2024. Nie można jednak wykluczyć opcji, w której zabraknie obu zawodników na liście powołanych.
Doświadczonych zawodników w chorwackiej kadrze nie brakuje. W tej grupie piłkarzy jest także Milan Badelj, który ma za sobą 55 występów i dwa gole dla reprezentacji. Debiut pomocnika Genoi przypada na ten sam pojedynek, co w przypadku Vidy, czyli towarzyski mecz z Walią. Badelj również należy do grona „rocznika 1989”, podobnie jak kolejny zawodnik – Dejan Lovren, który ma urodziny 5 lipca. Defensor Zenitu zadebiutował w spotkaniu towarzyskim przeciwko reprezentacji Kataru 8 października 2009 roku. Na ten moment Lovren ma 64 mecze w kadrze i 4 gole.
Duet golkiperów
Przechodzimy do reprezentacji Szkocji, w której od razu rzuca się w oczy duet golkiperów mający łącznie… 74 lata. To Craig Gordon oraz David Marshall.
Więcej występów na swoim koncie ma Craig Gordon, który jednak od 2019 roku rozegrał raptem trzy spotkania dla reprezentacji. W tym czasie częściej na murawie pojawiał się David Marshall mogący pochwalić się 44 występami w kadrze. Biorąc pod uwagę rywalizację w eliminacjach do Euro 2020, jedynką u Szkotów jest raczej Marshall.
Dla obu panów będą to raczej ostatnie mistrzostwa Europy. W reprezentacji Szkocji jest trzeci golkiper, który z pewnością nie należy do grona najmłodszych zawodników. To Jon McLaughlin z Rangersów, który skończy w tym roku 34 lata. Tym samym Szkocja może przeżyć prawdziwą rewolucję w kontekście obsady bramki.
Co ciekawe, poza grupą golkiperów, Szkoci mają dość młodą kadrę. Wystarczy powiedzieć, że na liście piłkarzy zgłoszonych na Euro 2020 jest tylko jeden piłkarz, który skończył 30 lat. To Declan Gallagher.
Młody zespół
Młodość przeważa także w reprezentacji Anglii, w której jest m.in. 21-letni Reece James, zaledwie 17-letni Jude Bellingham, 19-letni Bukayo Saka czy 21-letni Jadon Sancho i Phil Foden. Tak naprawdę trudno wskazać zawodnika, dla którego będą to najprawdopodobniej ostatnie mistrzostwa Europy. Miejsce w składzie być może stracą 31-letni Kyle Walker czy Kieran Trippier, ale będzie to wynikać tylko z tego, iż reprezentacja Anglii prawą stronę obrony ma świetnie obsadzoną, gdyż prócz wspomnianego Reece’a Jamesa jest także Trent Alexander-Arnold.
Na walkę z młodszymi kolegami musi także przygotować się Jordan Henderson, który już 17 czerwca skończy 31 lat. Jak dobrze obsadzony jest środek pola „Synów Albionu” potwierdza fakt, iż w kadrze na Euro 2020 zabrakło Jamesa Warda-Prowse’a, kapitana Southampton, który w ekipie „Świętych” zaliczył bardzo udany sezon.