Bardzo dużo dzieje się na rynku Serie A. Według ostatnich doniesień mediów, Dusan Vlahovic opuści Fiorentinę i zostanie bohaterem głośnego transferu, przenosząc się do Juventusu. W związku z takim obrotem spraw, klub z Florencji musi poszukać odpowiedniego następcy. Jednym z kandydatów jest… Arkadiusz Milik.
Przygoda Milika w Marsylii nie jest specjalnie udana. O ile statystyki reprezentanta Polski w Lidze Europy i Pucharze Francji wyglądają dobrze, gdyż mowa łącznie o 7 występach i 8 trafieniach, to w samej Ligue 1, 27-latek kompletnie sobie nie radzi. Milik strzelił zaledwie 1 gola w 11 występach.
Milik następcą Vlahovicia?
Słaba forma naszego snajpera sprawiła, iż Marsylię zasilił Cedric Bakambu, który już zdobył swojego pierwszego gola, trafiając do siatki w debiucie, gdy wszedł z ławki rezerwowych. Co ciekawe, Bakambu pojawił się na murawie kosztem reprezentanta Polski. Milik może mieć zatem problemy z regularną grą.
Na horyzoncie pojawia się ciekawa opcja. Jak twierdzi Sky Sport, zespół z Florencji widzi w Miliku następcę Vlahovicia. Polak nie jest jednak priorytetem włoskiego klubu. Obecnie zespół z Serie A negocjuje transfer Arthura Cabrala z Basel.