Wielkie plany dotyczące powstania Superligi można odłożyć na bok. Dziesięć drużyn będących w składzie tego projektu oficjalnie poinformowało o rozpoczęciu procedury wyjścia z tych rozgrywek. W związku z zaistniałą sytuacją, wszyscy oczekiwali z niecierpliwością na wywiad Florentino Pereza, który zapewniał, iż ten projekt dojdzie do skutku. W wywiadzie dla El Larguero, prezydent Realu Madryt skomentował ostatnie doniesienia.
Jako prezydent Superligi, Florentino Perez wystąpił w mediach w roli głównego przedstawiciela tych rozgrywek. Tuż po ogłoszeniu projektu, przedstawiciel „Królewskich” udzielił specjalnego wywiadu, tłumacząc powody powstania Superligi. Tym razem Floretino Perez wystąpił w zdecydowanie bardziej niewdzięcznej roli, gdyż musiał odnieść się do upadku tego projektu.
Rozczarowanie
W rozmowie z El Larguero, Florentino Perez nie krył rozczarowania zaistniałą sytuacją – Jestem naprawdę smutny i rozczarowany. Być może nie do końca właściwie wytłumaczyliśmy sens Superligi. Myślę, że jeden z sześciu klubów Premier League nie był do końca przekonany do tego projektu. Stał się tym samym zaraźliwy dla pozostałych.
Jeśli ta Superliga nie działa właściwie, to inna będzie. Pamiętajmy, że wszystkie dwanaście klubów podpisało wiążące kontrakty. Mogę jednak potwierdzić, że Superliga jest w stanie gotowości. Juventus czy Milan nie opuściły tego projektu. Razem z Realem Madryt i Barceloną nadal prowadzimy rozmowy, by znaleźć rozwiązanie.
Florentino Perez otrzymał także pytanie dotyczące sytuacji, jaka miała miejsce w Londynie. Mowa o sympatykach „The Blues”, którzy wyszli na ulice – Kibice Chelsea? Było ich z 40 obok Stamford Bridge. Jeśli chcesz wiedzieć, mogę powiedzieć, kto ich tam wysłał.
