Tak już się przyjęło, że przed rozpoczęciem każdego (lub prawie każdego) spotkania piłkarskiego, po odegraniu hymnów i przybiciu sobie „piątek” z przeciwnikami oraz sędziami, drużyna ustawia się do pamiątkowego zdjęcia. Kilka sekund, pstryk! i po sprawie. Niby nic, zwyczajna czynność, ale jak się okazuje, pewna drużyna ma z nią wyraźne kłopoty.
Chodzi mianowicie o sensacyjnych półfinalistów tegorocznego Euro, Walijczyków. Zespół Chrisa Colemana przed niedzielnym starciem z Gruzją w ramach kwalifikacji do najbliższego mundialu, po raz kolejny rozśmieszył kibiców na całym świecie oryginalnym pozowaniem do zdjęcia. Kiedy wszystkie inne zespoły ustawiają się zazwyczaj w kombinacji: sześciu lub pięciu stojących plus pięciu lub sześciu w pozycji kucznej, Wyspiarze co rusz wprowadzają swoje innowacje. A jeśli nawet staną tradycyjnie, nie wygląda to tak, jak powinno, gdyż gracze z góry nie stoją dokładnie za plecami tych z dołu.
Wiadomo, że czasami od klasycznego ustawienia są pewne odstępstwa, gdyż do zdjęcia wraz z piłkarzami pozują dzieci, kibice lub ważne persony z różnych branży, ale jak wytłumaczyć ustawienie Walijczyków? Robią to specjalnie (czyli uprawiają tzw. trolling) czy „jakoś tak samo wychodzi”? Wydaje nam się, że raczej pierwsza opcja jest właściwa. Ich tradycja dziwnego pozowania do grupowych fotografii jest już bowiem co najmniej kilkunastoletnia. Nie oznacza to jednak, że przed każdym meczem reprezentacji, Bale i spółka błaznują przed obiektywem, lecz raz na jakiś czas. Ot, tak dla podtrzymania dziwnego zwyczaju. Przykłady? Proszę bardzo:
Odbierz darmowe 20 zł w nowym polskim bukmacherze forBET. Graj za darmo!
Takie promocje dla Polaków nie zdarzają się często. Żeby odebrać bonus wystarczy założyć konto >>> Z TEGO LINKU <<<, uzupełnić wszystkie potrzebne dane, a bonus zostanie automatycznie dodany do konta.