Lider austriackiej Bundesligi złamał zasady rządu. Grozi mu dotkliwa kara

lider Bundesligi może zostać ukarany

Jak się okazuje nie tylko kluby w Polsce trenowały bez zgody ligowych władz. Zasady dystansu społecznego złamali także liderzy austriackiej Bundesligi. Z tego powodu LASK Linz może zostać ukarany nawet odebraniem punktów.

Lider Bundesligi zostanie ukarany?

Film z treningu wyciekł oczywiście do mediów społecznościowych. Piłkarze nie utrzymywali zasad dystansu społecznego na  treningu grupowym. Władze ligi rozpoczęły już dochodzenie w tej sprawie. Zgodnie z ich ustaleniami drużyny w Austrii mogły trenować jedynie w małych grupach do 15 maja.

– Jesteśmy zszokowani i oszołomieni podejściem LASK. Z powodu tego bezprawnego zachowania ogromne wysiłki Bundesligi mające na celu zapewnienie zdrowia wszystkich zaangażowanych osób mogą zostać zaprzepaszczone – powiedział Stephan Reiter, dyrektor wykonawczy RB Salzburg.

Niemal wszystkie kluby chcą ukarania LASK. Klub wydał oświadczenie i stwierdził, że dwie zamaskowane osoby włamały się na ich stadion i zainstalowały kamerę. Władze drużyny dodały również, że z powodu surowych zasad i testów na koronawirusa, w żadnym momencie ich zawodnicy ani inne postronne osoby nie były narażone na niebezpieczeństwo.

Jakie kary?

Jaka konkretnie kara czeka zespół z Linza? Media informują, że mogą zostać ukarani grzywną bądź stratą punktów. Obecnie zespół prowadzi w lidze, z czterema punktami nad drugim Red Bull Salzburg.

Bundesliga w Austrii wraca do gry 2 czerwca. Sezon zakończy się z kolei 5 lipca.

Komentarze

komentarzy